Sobota, 20.04.2024, Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czeslaw
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii ZDROWIE I URODA

Alkoholizm a rodzina – część 6

03.12.2017, 16:30:19 Rozmiar tekstu: A A A
Alkoholizm a rodzina – część 6

Każdy człowiek pozostający w relacji z alkoholikiem może stać się osobą współuzależnioną. Spora grupa to osoby, które już w dzieciństwie uległy rytmowi życia dyktowanemu przez nałóg kogoś bliskiego - rodziców, dziadków, wujków, cioć itp.

Współuzależnienie nie powstaje z dnia na dzień. To długotrwały (i trwały) proces, który nie pozostaje obojętny na zwykłą codzienność i samoocenę osoby ulegającej dziwacznym i nielogicznym zachowaniom alkoholika. Alkoholizm jest chorobą trudną do zrozumienia, ale łatwą do zaobserwowania.

Czynny alkoholik budzi w obserwatorach zażenowanie, a osoby współuzależnione zaczynają myśleć w ten sposób o sobie. Jest to już wystarczający powód, by szukać pomocy. Wstyd za kogoś nie powinien w ogóle zaistnieć, a pogłębianie go trudno wpasować w życiową dojrzałość. Pomoc na tym etapie ma na celu uzyskanie dystansu dla zachowania alkoholika, a co za tym idzie, również do siebie.

Współuzależnienie może wynikać z nieumiejętności radzenia sobie z problemami, nieoczekiwanymi sytuacjami i własną emocjonalnością. Ogromny wpływ mają też  przekonania życiowe co do własnej roli w małżeństwie i rodzinie. Współuzależnieni to grupa ludzi, która przede wszystkim musi nauczyć się “twardej miłości”. Relacje z bliskimi muszą pozostać oparte na uczciwości i sprawiedliwości - inaczej miłość przeradza się w udrękę dodatkowo bronioną przez nieugiętą postawę zależności. Tak rodzi się obłęd, z którego samodzielnie nie sposób się wydostać.

Współuzależnienie to z góry skazana na porażkę próba życia za kogoś, myślenie, odczuwanie i działanie w imieniu osoby uzależnionej. To oczywiste, że przeżyć można tylko własne życie. Osoba współuzależniona o tym zapomina. Próbuje regulować życie alkoholikowi,  wchodząc w jego kompetencje, w jego decyzje i ponoszenie ich konsekwencji. Z boku wygląda to tak, że współuzależnieni nie mają swojego życia osobistego.

Z jednej strony, pomimo prób, nie mogą przeżyć życia za kogoś, z drugiej, nie mają własnego. Pozostają na aucie, pełni oburzenia, przy każdej próbie zwrócenia im na to uwagi. Często reagują jeszcze gorzej niż alkoholik, któremu sugeruje się potrzebę całkowitej abstynencji. Popadają w “święte oburzenie” gdy ktoś podważa ich ofiarność, oddanie i poświęcenie, prowadzące jednak do rodzinnych porażek.

Nienormalny świat osoby uzależnionej, pogłębiony zachowaniem osoby współuzależnionej, ma ogromny wpływ na otoczenie, zwłaszcza na dzieci. Dzieci wychowane w takich domach w zdecydowanej większości nie rozumieją, czym są i jak powinny wyglądać zdrowe relacje międzyludzkie. Podobnie jest z samooceną. Nie potrafią też zrozumieć siebie ani tego, jak wykorzystać sygnały płynące z wewnątrz: uczucia, emocje, przeżycia, myśli... Ludzie z zewnątrz - sąsiedzi, współpracownicy, przełożeni nie potrafią zrozumieć, jak może funkcjonować rodzina, gdzie wszystko jest zaprzeczalne i zakłamywane.

Nie potrafią zrozumieć, dlaczego wkłada się w to tyle wysiłku, zamiast spożytkować go na cele bardziej godne, takie jak poprawa bytu czy leczenie. W dzisiejszym świecie i dostępie do informacji łatwo o orientację w temacie i przełożenie go na to, co faktycznie ma miejsce w takiej rodzinie. Próby zaprzeczenia prawdzie tylko utwierdzają chorych w przekonaniach.

W ten sposób spada na dno cała rodzina. Idealnie byłoby, gdyby wszyscy razem od tego dna się odbili, ale to zdarza się bardzo rzadko. Dobrze, gdy choć jedna osoba otworzy się na wiedzę i zacznie od zmian w swoim sposobie myślenia. Burzy to komfort funkcjonowania reszty członków takiej rodziny i zwiększa szansę na głębsze przemiany u wszystkich. Bez nich przecież wszystko zostanie po staremu.


JarasEla

Oceń tekst:

Ocen: 1

%100.0 %0.0


Komentarze do artykułu (1)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +3
    ~ Janka
    Poniedziałek, 04.12

    Dobrze, że poruszacie taki temat. Sama tkwiłam we współuzależnieniu przez kilka lat. Dopiero jak zaczęło być naprawdę źle przełamałam wstyd i zaczęłam szukać pomocy i dla męża i dla siebie. Mimo ciągłych jego wymówek udało mi się go w końcu przekonać, że musi się leczyć i załatwiłam mu miejsce w ośrodku wiosenna pod Krakowem. Sporo rozmawiałam z jego terapeutami i dziś staramy się budować życie rodzinne od nowa. Już pół roku nie pije, więc mam nadzieję, że wszystko się ułoży, chociaż ten strach wciąż w człowieku siedzi.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.02818608284