Zagrali na piątkę

W meczu 16. kolejki piłkarze IV-ligowej Olimpii Elbląg odnieśli najwyższe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Żółto-biało-niebiescy rozgromili u siebie drużynę Mazura Ełk 5-0 (2-0). Bohaterem meczu został Krzysztof Wierzba.

Rezultat 5-0 to najmniejszy wymiar kary, bowiem elblążanie przy większej skuteczności, mogli pokusić się o jeszcze 2-3 bramki więcej.

Już w 5. minucie Krzysztof Wierzba mógł zdobyć bramkę, gdyby tylko nie zwlekał ze strzałem, który w ostatniej chwili wybił mu obrońca. W 14. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Sambora, Rafał Anuszek oddał mocny strzał, który został przyblokowany, na bramkę strzelał Rafał Lepka, lecz piłka po jego uderzeniu przeleciała wysoko nad poprzeczką. Siedem minut później, po błędzie elbląskich obrońców kapitalną sytuację mieli goście, na szczęście dla “olimpijczyków” fatalnie w polu karnych zachował się Aleksander Lichnowski, który w sytuacji sam na sam zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Była to najgroźniejsza i zarazem jedyna tak znakomita okazja, jaką mieli przyjezdni.

W 37. minucie kibice zgromadzenie na stadionie mogli po raz pierwszy podskoczyć do góry z radości. Rafał Anuszek z prawej strony dokładnie dośrodkował piłkę na głowę Krzysztofa Wierzby, który przy biernej postawie dwóch obrońców wbił piłkę z około dwóch metrów obok bezradnie interweniującego goalkeepera gości. W końcówce pierwszej połowy padła druga bramka dla elblążan. Po prostopadłym podaniu Tomasza Sambora wchodzący na czyste pole Marcin Sierechan minął zwodem Dariusza Maciorowskiego i kopnął celnie do pustej bramki.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Drużyną, która prowadziła grę i miała przetłaczającą przewagę była Olimpia. Dwie minuty po wznowieniu gry wyborną sytuację miał Bogusław Lizak, który wraz z Markiem Widzicikim pojawił się na placu gry. Chwilę później padła trzecia bramka dla miejscowych. Bogusław Lizak podał w pole karne do Krzysztofa Wierzby, który uderzeniem piłki głową po raz drugi pokonał bramkarza gości. W 52. minucie najlepszy tegoroczny transfer elbląskiej Olimpii mógł zdobyć kolejną bramkę, lecz trafił w słupek. W 58. minucie Daniel Cisielski miał swoją szansę, niestety futbolówka po jego strzale o kilka centymetrów minęła lewy słupek bramki Mazura. W 66. minucie padła czwarta bramka. Po podaniu Marka Widzickiego, Bogusław Lizak idealnie z prawej strony dośrodkował piłkę pod nogi bohatera spotkania, który strzałem z pierwszej piłki nie dał żadnych szans goalkeeperowi gości. Od 69. minuty przyjezdni grali w dziesiątkę, po tym jak po faulu na Wiesławie Korzebie drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Tomasz Gredel. Grający w przewadze gospodarze pokusili się o jeszcze jedną bramkę, której autorem był... Krzysztof Wierzba. W 76. minucie napastnik Olimpii po dokładnym podaniu ze środka boiska strzałem po ziemi po raz czwarty pokonał Dariusza Macierowskiego.

Więcej bramek w tym jednostronnym pojedynku sympatycy Olimpii już nie zobaczyli. Wynik 5-0 to najwyższa wygrana w obecnym sezonie podopiecznych Andrzeja Biangi. 

PKS Olimpia Elbląg - Mazur Ełk 5-0 (2-0)
1-0 Wierzba (37.), 2-0 Sierechan (44.), 3-0 Wierzba (47.), 4-0 Wierzba (66.), 5-0 Wierzba (76.).

Olimpia: Hyz - Chrzonowski, Miller, Cicherski, Ciesielski, Czuk (46. Widzicki), Lepka (71. Kozieł), Anuszek, Sambor (59. Korzeb), Sierechan (46. Lizak), Wierzba.
Żólte kartki: Kozieł (Olimpia), Gredel (Mazur)
Czerwona kartka: Gredel (69. za drugą zółtą)

Pozostałe spotkania:
Warmiak Łukta - Sokół Ostróda 3-2, DKS Dobre Miasto - Start Działdowo 3-1, Olimpia Olsztynek - Rominta Gołdap 5-0, Start Nidzica - Victoria Bartoszyce 5-0, OKS 1945 Olsztyn - Orlęta Reszel 5-1, Mrągowia Mrągowo - Polonia Pasłęk 3-3, Huragan Morąg - Granica Kętrzyn 5-0, Płomień Ełk - Motor Lubawa 4-2.

Tabela: