Sobota, 20.04.2024, Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czeslaw
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama










Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYBORY 2010

Rozmowa z Arnoldem UPR - posłuchaj

10.11.2010, 10:04:34 Rozmiar tekstu: A A A
Rozmowa z Arnoldem UPR - posłuchaj
Fot. Rafał Kadłubowski

Adrian Meger, na co dzień – jak sam o sobie mówi - jest wykształconym bezrobotnym. W lokalnym internetowym  świecie bardziej rozpoznawalny jest jako  Arnold UPR. Zasłynął z ostrych, krytycznych komentarzy.  Teraz kandyduje do Rady Miejskiej. Z liderem elbląskiej Unii Polityki Realnej rozmawiała Karolina Śluz, dziennikarka Info.elblag.pl.

Jest Pan liderem dość egzotycznego komitetu wyborczego. Kim Pan jest? Czym się Pan zajmuje na co dzień?

Na co dzień jestem wykształconym bezrobotnym, absolwentem administracji  Elbląskiej Uczelni Humanistyczno - Ekonomicznej. Postanowiłem, że w tych wyborach spróbuję powalczyć.

Czym zajmuje się Pan na co dzień?

Jestem studentem administracji i na razie głównie zajmuję się tym oraz szukaniem pracy, jak większość młodych.

Ile Pan ma lat?

23.

Ilu radnych UPR chce wprowadzić do Rady Miejskiej?

Myślę, że mamy szansę na dwa -trzy miejsca. Więcej będzie ciężko.

Jaki był klucz doboru kandydatów na radnych z Waszych list wyborczych?

Większość to są sympatycy Unii Polityki Realnej oraz Wolności i Praworządności, a także znajomi i kilka osób z rodziny.

Pana rodzice?

Są tylko dwie osoby z mojej rodziny, pozostali to sympatycy, głównie Janusza Korwin -Mikkego i Unii Polityki Realnej.

Porozmawiajmy o Waszym programie. Deklarujecie m.in. walkę z korupcją. Proponujecie, aby wszystkie decyzje gospodarcze były podejmowane drogą licytacji. Co to znaczy?

To jest głównie zadanie dla Prezydenta. Jednak nasz kandydat się wycofał, ale to oznaczałoby mniej więcej tyle, że np. koncesje otrzymywaliby ci, którzy zapłacą najwięcej.

Czy powinno tak być, że prawo do rozwoju będę mieli  najbogatsi ?

To zależy. Jakieś kryteria trzeba przyjąć. Byłoby to z korzyścią dla budżetu miasta.

Ale czy z korzyścią dla mieszkańców?

Ciężko powiedzieć. No, jakieś kryteria trzeba było przyjąć.

W kwestii bezrobocia zwracacie szczególną uwagę na stronę Urzędu Miejskiego. W jaki sposób ładniejsza strona internetowa miałaby zwiększyć ilość miejsc pracy?

Bezpośrednio nie będzie się przekładać na ilość miejsc pracy, ale pierwsze, co robi inwestor, który zamierza inwestować w naszym mieście, to na pewno zapoznaje się ze stroną internetową. Wiadomo, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Jeżeli strona jest nieczytelna, to inwestor może się zniechęcić i znaleźć inne miejsce do inwestowania.

Proponujecie prywatyzację wszelkich miejskich spółek, co- jak napisaliście -  miałoby na celu: „likwidację koryta, zapobieganie obsadzaniu stołków przypadkowymi ludźmi z politycznego nadania.” Jak w Pana wyobrażeniu, miałoby to funkcjonować?

Wszystko, co prywatne działa lepiej niż państwowe czy komunalne.

Ale na jakiej zasadzie miałoby to funkcjonować? Jak miałoby wyglądać przejęcie tych spółek?

Spółki można byłoby sprzedać w drodze licytacji elektronicznej. Spółki przejąłby ten, kto zapłaciłby większą cenę. W Gdyni są prywatne wodociągi, jakość wody się polepszyła, ludzie są zadowoleni. Dlaczego w Elblągu nie mielibyśmy z tych doświadczeń nie skorzystać?

Istnieje ryzyko monopolizacji. Mogłyby się zwiększyć ceny usług, np. cena wody.

Zawsze jest takie ryzyko, ale na dłuższą metę jest to lepsze rozwiązanie dla mieszkańców. Zwykle do tych spółek trzeba dopłacać. A po co dopłacać do czegoś, na czym prywatni przedsiębiorcy potrafią zarabiać.

Racjonalne wydawanie środków unijnych, to Wasz kolejny postulat. Uważacie, że obecnie środki unijne są wydawane nieracjonalnie?

Wydawane są na inwestycje, które niekoniecznie są potrzebne, np. internet dla  urzędników, czyli światłowody. Można było z tym  zaczekać, bo nie wiem jakie korzyści miałby przeciętny mieszkaniec Elbląga. Nie da on żadnych nowych miejsc pracy, a na sfinansowanie jego budowy trzeba było zaciągnąć kredyt.

Skąd ma Pan informacje, że na światłowodach skorzystają wyłącznie urzędnicy?

Nie widzę tu żadnych korzyści dla mieszkańców. Internet niby jest, a  z tym dostępem to... ciężko powiedzieć. Zobaczymy jak to się potoczy, ale myślę, że są ważniejsze inwestycje, które powinny zostać zrealizowane.

Na przykład jakie?

Na przykład rozbudowa ulic, ale to są oczywiste sprawy i chyba tego nie muszę mówić. Głównie chodzi o infrastrukturę sportową, czyli o stadion  i aquapark.

Czyli sądzi Pan, że infrastruktura sportowa to główna potrzeba elblążan?

Może nie główna, ale na pewno wiele ludzi oczekuje od nas tego typu inwestycji.

To jakie, Waszym zdaniem, są główne potrzeby elblążan?

Przede wszystkim potrzeba nowych miejsc pracy. To jest główny problem.

Jak można go rozwiązać?

Na pewno należy apelować do przyszłego Prezydenta, aby obniżył ceny działek do minimalnego poziomu, jaki narzuca ustawa.

Chodzi o ceny działek na Modrzewinie?

Nie tylko na Modrzewinie, ale również wszystkich miejskich nieruchomości, ale nie tylko. Miastu jest też potrzebna jakaś forma promocji gospodarczej, ale nie chciałbym wchodzić w szczegóły techniczne, ponieważ się na tym nie znam. Poza tym, na pewno należałoby obniżyć podatki i opłaty lokalne, zwłaszcza te, które dotyczą przedsiębiorców, czyli głównie od nieruchomości czy od środków nieruchomości.

Myślę, że rzeczy, które tutaj wymieniłem są podstawowe.

Co jeszcze, oprócz bezrobocia?

Na pewno trzeba się zająć kwestią modernizacji dróg.

Drogi cały czas są modernizowane.

Tak, ale...

Te remonty powinny być intensywniejsze?

Niekoniecznie remontowane są ulice, które wymagałyby remontu jako pierwsze. Można było poczekać z remontem drogi w okolicy Urzędu Miasta, a na przykład wyremontować ulicę Browarną. Chociaż z tego, co słyszałem jest już rozpisany konkurs i znalazły się pieniądze...

Tak jak mówię, należałoby się zająć drogami. Nie tylko ich rozbudową i przebudową, ale należałoby też usprawnić działanie sygnalizacji świetlnej, ponieważ nie działa ona najlepiej. No i pewno należałoby się też zastanowić nad ewentualną likwidacją progów zwalniających tam, gdzie nie ma szkół czy kościołów.

W swoim programie sugerujecie, że lokalne media nie przedstawiają polityki w sposób obiektywny. Dlaczego tak uważacie?

Z tym jest różnie, ale naszym zdaniem powinno się umieszczać nagrania z sesji Rady Miasta na stronie internetowej. Każdy powinien sobie sam ocenić, jak to wygląda.

Media nie są tu potrzebne?

Wiadomo, że jedną informację można przedstawić na wiele sposobów. Media ewentualnie mogą na swój sposób przedstawić przebieg Rady Miasta.

W Waszym programie nie widzę propozycji rozwiązania problemu mieszkaniowego.

Myślę, że tutaj podstawą są przede wszystkim nowe miejsca pracy. Ludzie powinni sami sobie zapewnić mieszkania.

Powinni sami je sobie budować?

Po to są potrzebne nowe miejsca pracy, żeby ludzie ewentualnie...Miasto nie powinno się zajmować działalnością deweloperską.

Budownictwo komunalne nie jest potrzebne?

Raczej jesteśmy za tym, aby ludzie dobrze zarabiali i sami mogli sobie sfinansować swoje potrzeby mieszkaniowe.

Ale dopóki to się nie stanie, nie warto im pomagać?

Być może ma Pani tutaj troszeczkę racji. Lecz to nie jest główny punkt naszego programu.

Ma Pan swoje mieszkanie?

Ja akurat nie mam swojego mieszkania.

Rozumiem, że Pan sam rozwiąże tę kwestię?

Zobaczymy. Jeszcze nie wiadomo, co przyszłość przyniesie, czy będę mieszkał w Elblągu, czy gdzieś indziej. Nie wiadomo jak to się potoczy.


Pliki dołączone do informacji:


Oceń tekst:

Ocen: 3

%33.3 %66.7
GALERIA ARTYKUŁU ( zdjęć 1 )


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.12518310546875