Protest rodziców przeciwko likwidacji Przedszkola nr 8 zakończył się sukcesem i planami modernizacji placówki. Od tamtego momentu minęły dwa lata, a remont nadal nie ruszył. Miasto rozpoczęło właśnie poszukiwania wykonawcy.
Przypomnijmy, o Przedszkolu nr 8 głośno zrobiło się w lutym 2023 roku. Rodzice uczęszczających tam dzieci zaprotestowali, gdy dowiedzieli się, że miasto zamierza przenieść maluchy do innych placówek. Urzędnicy tłumaczyli to złym stanem technicznym zabytkowej siedziby "ósemki". Okazało się, że już kilka lat wcześniej straż pożarna zwracała uwagę, że budynek nie spełnia norm przeciwpożarowych. Przedstawiciele ratusza przyznawali wówczas, że w budżecie nie ma środków na remont przedszkola.
Nie walczymy o naszą wygodę, ale o przyszłość wszystkich młodych elblążan – obecnych i przyszłych. W naszym mieście nie inwestuje się w placówki oświatowe – są one zaniedbane, pozostawione bez remontu czy konserwacji
– przekonywali protestujący rodzice. Podkreślali też, że o konieczności remontu wiadomo było od lat, a mimo to nie udało się znaleźć pieniędzy na ten cel.
Ówczesne władze Elbląga (z prezydentem Witoldem Wróblewskim) ostatecznie uzyskały 3,4 mln zł dofinansowania z rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Kolejne 5,7 mln zł z programu „Aktywny Maluch” pozyskały już obecne władze.
To daje ponad 9 mln zł na modernizację zabytkowego obiektu. Prace jednak nadal nie ruszyły. Na to jeszcze musimy poczekać. Władze miasta właśnie ogłosiły przetarg na ich wykonanie.
Czekaliśmy na pozwolenie na budowę i wszystkie związane z nim uzgodnienia. Obecnie trwa postępowanie
– mówi Joanna Urbaniak, kierowniczka Referatu Prasowego Biura Prezydenta Elbląga.
Miasto czeka na oferty do 18 września. W ramach zadania wykonawca będzie musiał m.in. przeprowadzić renowację elewacji wraz z modernizacją tarasu i schodów zewnętrznych, wykonać roboty budowlane związane z dostosowaniem budynku do obowiązujących wymogów – w tym m.in. w zakresie ochrony przeciwpożarowej – oraz rozbudować obiekt.
Po zakończeniu modernizacji przy ul. Bema ma powstać przedszkole i żłobek. Ratusz planuje zakończenie prac w czerwcu 2026 roku, co pozwoliłoby na uruchomienie placówki we wrześniu tego samego roku.
A mogli sprzedać, byłoby na kolejny festyn , prezydent by się polansował a tak nudy, przedszkole.
Tych rodziców już nie ma, a dzieci poszły poszły już do klasy 1. zostało parę osób i mnóstwo pracowników. Paranoja.
9 mln na remont niezły wał
Gdy chodzi o sprawy ludzkie, mieszkańców, to komunista Nowak wielokrotnie ujawniał stalinowską wrażliwość - likwidować!, Wróblewski krył się za swoją decyzją -"to nie ja zdecydowałem o likwidacji", Missan wygrywał i wygrywa nadal, wyścig żółwi "kto ostatni doślizga się do mety". Mijają dwa lata , a nabywca nadal czeka na cichą decyzję - poniemieckie budynki są rozwalane jub jeszcze gniją by je rozwalić. Uśmiechnięty Michaś jest z PO , obiecuje bo to nie szkodzi (jemu) , i nadal konsultuje swoją postawę z Beatą Kempą "weź się wreszcie peowski bucu do konkretnej roboty" bo ci wszystko zgnije. Skoro kobieta towarzysząca dostała dyrektorski fotel (wdrożono najstarszą metodę robienia kariery), to i nabywca tego budynku też się doczeka. Dzieci się nie doczekają.
W swoim wywodzie ten pisowski wazeliniarz cytuje expertke od spraw niewiadomo jakich Beatę z mopem na głowie.wybitna osobowość