Remont elbląskich dróg nie podlega dyskusji. Dziurawe, wąskie, źle zorganizowane, wymagały napraw i przebudowy. Jednak realizacja modernizacji pozostawia wiele do życzenia. Czyżby "nie dało się" przeprowadzić jej sprawniej?
Przejazd przez Elbląg zaczyna przypominać grę strategiczną i to niestety w realu. Kierowcy, którzy jeździli dotychczas "na pamięć", korzystając w większości przypadków z tych samych, stałych tras, mają teraz nie lada zadanie. Przed podróżą, a i później w jej trakcie, muszą się nieźle nagłówkować by dojechać z punktu A do punktu B.
Nie oszukujmy się, Elbląg nie jest ogromnym miastem. Dlatego, całkowite czy tylko częściowe, wyłączenie z ruchu głównych ulic musiało wpłynąć na utrudnienia komunikacji. Szkoda, że przed wprowadzeniem tych utrudnień nie pomyślano o zapewnieniu w miarę przyzwoitych tras zastępczych.
Zapytaliśmy elbląskich kierowców, którzy na co dzień zmagają się z utrudnieniami na drogach, czy ich zdaniem organizatorzy remontu stanęli na wysokości zadania i zrobili wszystko, by mieszkańcy jak najmniej odczuli niedogodności związane z przebudowami.
- Cóż mogę powiedzieć? Podam przykład z życia wzięty. Drogą wjazdową do hotelu Arbiter wjechałem na parking przed salonem Plusa, na Placu Słowiańskim - mówi pan Marek, kierowca srebrnej Mazdy. - Jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że nie mam możliwości wydostania się z niego. Dotychczasowy wyjazd opatrzony jest znakiem "zakaz wjazdu", natomiast droga, którą wjechałem jest jednokierunkowa. Nie dało się wydostać bez łamania przepisów.
- Podróż po Elblągu przypomina slalom gigant - skarży się pan Jan, jeżdżący granatowym Nissanem. - Nie chcąc uszkodzić samochodu trzeba pokonywać przeszkody w postaci olbrzymich dziur. Nie było to tak trudne, dopóki nie wprowadzono zmian w organizacji ruchu. Teraz jadąc po dziurawej jak ser szwajcarski ulicy Browarnej, aż do Placu Słowiańskiego, trudno omijać dziury, gdy dwupasmowy dotychczas odcinek stał się drogą dwukierunkową. Mam wybór, albo wpadnę do dziury, albo uderzę auto jadące z
naprzeciwka. Czy naprawdę nie można było najpierw, choć prowizorycznie załatać tych dziur? - pyta retorycznie.
- To jakaś tragedia - żali się pani Iwona, która dotychczas jeździła utartymi szlakami i gubi się w gmatwaninie objazdów, barier, zmian organizacji ruchu. - Myślałam już nawet, że na czas tych remontów przesiądę się na komunikację miejską, ale to też okazało się niełatwe. Nikt nie wie czym gdzie dojechać. Pozostanie przemieszczać się rowerem, albo pieszo.
Dotychczas z Zawady na Zatorze można było przejechać w 10 - 15 minut. Obecnie - trudno powiedzieć. Wszystko zależy na jak duże korki trafi się po drodze. Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i dużo wcześniej wyjeżdżać na umówione spotkania.
wielki bur..l sugeruje że mamy do czynienia z wielkimi przemianami. ;D
Niech się na rowery przesiądą jak im źle
Takie remonty powinno się planować cyklicznie. A teraz, to co zrobił Nowaczyk to szok, całe miasto sparaliżowane. Tak się nie robi!!!!!
No cóż, ja zaczęłam chodzić na piechotę. 2,5 km w jedną stronę. Poranny, 20 minutowy spacer to lepsze, niż 15 minut jazdy naokoło samochodem. I jeszcze kasa za paliwo i bilet parkingowy w kieszeni! Dziękuję za remonty, wyjdą mi tylko na zdrowie!
Ludzie przesiadzcie sie na rowery albo wybierzcie sie na piechote lub komunikacja miejska. Nie trzeba d... wszedzie wozic.
elblascy kierowcy to glaby bez szkol a NEBraska to juz wogole znakow nie zna i na pamiec jezdzi!!
UWAGA WLODARZE SZYKUJA NAM PRZYSPIESZENIE DOJAZDÓW DO SZKÓŁ I SKLEPÓW : Skutkiem „przebudowy 503 –ki ” będzie zamknięcie na stałe dojazdu od ulicy Pocztowej do kwartału ulic pomiędzy : Królewiecką - 12-go Lutego – Armii Krajowej . Rondo przy Banku Milenium zostanie zlikwidowane a wjazd do ul. Królewieckiej „zaślepiony”. Po zakończeniu remontu dojazd z kierunku Poczty Głównej do miasteczko Handlowego przy Pestalozziego , Banku Gdańskiego „ Milenium” , Sp. Wolność czy II Liceum Ogólnokształcącego będzie się odbywał przez nowe Rondo przy Multikinie, następnie przez Rondo przy ul . Nowowiejskiej i skręt w prawo przy „Świecie Dziecka”. Od Armii Krajowej bezpośrednio się nie wjedzie !!! Od strony Armii Krajowej będzie trzeba jechać do Szkoły Muzycznej i tam zawrócić i po ponownym przejechaniu całej ul. A .Krajowej wjechać w ul. Powstańców Warszawskich. Tak jak na załączonym planie http://www.portel.pl/aktimg2/p51/phpBhW6qV.jpg W efekcie wszystkie warzywniaki w tej okolicy zbankrutują. Tak samo trudno będzie z dojazdem do Alstomu czy ABB
Ludzie nie przesadzajmy. Mam auto i radze sobie świetnie wystarczy trochę pomyśleć to po pierwsze. Po drugie jeżeli chodzi o komunikację miejską wystarczy poczytać i zagadka gdzie czym dojechać zostaję wyjaśniona. Korki jakie mamy nie są tragedią Warszawiacy to mają korki. Ale najlepiej tylko narzekać, ale drogi piękne bez dziur to każdy chciałby mieć!!!
do elbląg: inwestycje na taką skalę prowadzi się wtedy kiedy jest kasa i przeprowadzi się wszystkie wymagane procedury! wymagacie, żeby wszystko było cacy, ale nie teraz, bo mi nie pasuje
Przynajmniej teraz możemy poczuć sie jak w Warszawie :) ha :D ludzie idzie wiosna to na rowery sie przesiadzcie, albo spacer. Dziewczynom sie przyda bo w e-gu sa grube lochy, że masakra (Bez urazy) ;]