Czwartek, 25.04.2024, Imieniny: Marek, Jaroslaw, Wasyl
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii TEATR

Jak „Mazepa”, to u Sewruka

10.11.2009, 12:37:09 Rozmiar tekstu: A A A
Jak „Mazepa”, to u Sewruka

Ileż trójek w tym spektaklu. Była to trzecia premiera w jesiennym sezonie, na scenie zobaczyliśmy trzech nowych elbląskich aktorów (Hannę Świętnicką- Grabowską, Pawła Skowrona i Krzysztofa Grabowskiego), a oś spektaklu stanowi miłość trzech mężczyzn. Jesteśmy świadkami trzech rodzajów miłości, a na scenie, łącznie pojawiają się tylko trzy kobiety (Amelia, Kasztelanowa i Dama dworu). Jak wiemy, liczba 3, przez jednych jest postrzegana jako liczba magiczna, a przez innych jako symbol doskonałości. Tak więc w spektaklu, o takim natłoku trójek, nie mogło zabraknąć zarówno elementów magicznych jak i doskonałych. Trójek zapewne można byłoby znaleźć więcej, lecz z pewnością nie był to spektakl na 3. Mowa o „Mazepie” w reżyserii Wiaczesława Żiły, spektaklu, którego premiera odbyła się w minioną sobotę.

W sobotę, 7 listopada o godzinie 19.00 na Dużej Sali w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu odbyła się premiera dramatu Juliusza Słowackiego, pt. „Mazepa”. Spektakl wyreżyserował znany i ceniony, także przez elblążan, ukraiński reżyser Wiaczesław Żiła. „Mazepa” jest czwartą, po „Niedźwiedziu  i Oświadczynach”, „Locie nad kukułczym gniazdem” i „Policji”, realizacją tego reżysera w elbląskim Teatrze. Warto dodać, że jest to jedna z dwóch realizacji „Mazepy”, które można obejrzeć w tym roku (roku Juliusza Słowackiego) w Polsce.

Wydaje się, że głównym przesłaniem spektaklu jest przypomnienie o wartościach, które dziś – jak moglibyśmy odnieść wrażenie – nie mają racji bytu. Honor, szacunek do kobiety, miłość na śmierć i życie ...czyż to nie brzmi jak pojęcia rodem z melodramatu?

Mówi się o nim, że „Mazepa” Juliusza Słowackiego jest dramatyczny jak u Szekspira  i nieuchronny jak u Sofoklesa. Właśnie dlatego, realizując tego typu spektakl i pozostając wiernym autorowi sztuki, nie trudno o melodramatyczność. Wiaczesław Żiła pozostał wierny nie tylko słowu Juliusza Słowackiego, ale rzeczywistości, w której autor umieścił fabułę sztuki.  Bogate stroje, charakteryzacja i monumentalne, a zarazem funkcjonalne i pomysłowe elementy scenografii ( np. przesuwanie murów w zależności od potrzeb czy cegły) przygotowane przez Łucję i Brunona Sobczaków. Muzyka, napisana specjalnie na potrzeby tego spektaklu przez Bolesława Rawskiego. Muzyka, która rozpoczyna i kończy spektakl i już pierwszymi dźwiękami sugeruje widzowi, że będzie świadkiem czegoś istotnego. Czegoś, groźnego i podniosłego zarazem. To wszystko nosi znamiona klasycyzmu. Jest więc odwołaniem także do tych cech, które w Teatrze dziś straciły na wartości. Taka formuła przypadnie do gustu widzowi, który lubi Teatr tradycyjny i dla, którego forma jest nie mniej ważna od treści. I chociaż spektakl trąci patetycznością, jego przesłanie skłania widza do refleksji.

Cóż o „Mazepie”? Trzech mężczyzn i trzy rodzaje miłości. Tytułowy Mazepa (Krzysztof Grabowski) to typowy Piotruś Pan. Kocha szczerze, wie jak zabiegać o kobietę i o nią walczyć. Nie potrafi  jednak związać się na stałe z jedną kobietą. Grabowski doskonale uwydatnił cwaniacką pewność siebie i zadziorność Mazepy. Zabrakło jednaka czegoś, co wskazywałoby widzowi, że Mazepa nie jest zwykłym paziem czy dworzaninem, a ma zadatki na hetmana kozackiego.

Zbigniew (Paweł Skowron), który kocha po raz pierwszy i miłość do Amelii jawi mu się jako coś niemal boskiego. Przychodzi mu oddać życie za tę miłość. W Zbigniewa wcielił się debiutujący Paweł Skowron. Początkowo stworzona przez niego postać wydaje się nieciekawa i można  odnieść wrażenie, że niewiele wniesie do sztuki. Jednak wraz z rozwojem wydarzeń i jego postać się rozwija. Zobaczyliśmy więc młodego i niewinnego chłopaka, który jako jedyny szczerze kocha Amelię i jest w stanie poświęcić siebie za tę miłość. Zbigniew, wzbrania się przed tym, żeby Amelia przysięgała. Ufa jej bezgranicznie, a gdy trzeba walczy o nią na śmierć i życie. Bo jest kobietą.

I Król Jan Kazimierz. Starszy mężczyzna, dla którego związek z młodą kobietą byłby sposobem na odmłodzenie i dowartościowanie się. W rolę króla  Jana Kazimierza wcielił się Mirosław Siedler. Grana przez niego postać to władca, świadomy należnych mu przywilejów i tego, że inni muszą się z nim liczyć. Nie waha się posunąć do intrygi i dla swojego kaprysu wymusza na paziu by narażał za niego życie. Siedler musi zdawać sobie sprawę z tego, że  przez wzgląd na sprawowaną przez siebie funkcję jest narażony na większą krytykę i musi zrobić więcej, żeby widownia zobaczyła w nim króla Jana Kazimierza, a nie dyrektora w peruce i z doklejonymi wąsami. Musiał to zrobić i zrobił. To co jest charakterystyczne dla tego aktora to świetna dykcja, taka jaką coraz rzadziej można usłyszeć, nawet u aktorów. I nie zdziwiłby widz, który słucha, nie tego co grana przez Siedlera postać mówi, ale jak mówi.

Sytuację komplikuje fakt, że ich wybranka ma męża. Jest nim gospodarz zamku – Wojewoda ( Mariusz Michalski). Jednak trudno dostrzec między nimi jakąkolwiek więź czy choćby przyzwyczajenie. Można odnieść wrażenie, że Wojewoda jest podejrzliwy wobec konkurentów dla zasady. Jego podejrzliwość i upór doprowadziły do śmierci. Z tego spektaklu z pewnością zostanie  zapamiętana jego reakcja na śmierć syna – Zbigniewa . Ta rozpacz, wyraz twarzy i trzęsąca się ręka w wykonaniu Michalskiego – znakomite.

Amelia to pełna wdzięku młoda kobieta, która jednak nie potrafi sobie poradzić z zainteresowaniem mężczyzn swoją osobą. Miota się i nie wie jaką podjąć decyzję. Koniec końców, wybiera za nią los. Rolę Amelii zagrała Hanna Świętnicka-Grabowska. Zobaczyliśmy kobietę, która nie do końca rozumie co się wokół niej dzieje, a także cały wachlarz emocji w jej wykonaniu: od niepewności i wzruszenia, aż po przerażenie, bezradność i rozpacz.

W role drugoplanowe wcielili się: Teresa Suchodolska, Jerzy Przewłocki, Lesław Ostaszkiewicz, Krzysztof Bartoszewicz, Jacek Gudejko oraz Sawa Fałkowska. Dodatkowo, Sawa Fałkowska wymiennie z Hanną Świętnicką-Grabowską wciela się w postać Amelii.

Nad choreografią czuwał Antoni Czyżyk, dyrektor CSE „Światowid”. Nad słowem pracowała Barabara Toczyska.

Benefis Mariusza Michalskiego


Wieczór zakończył benefis Mariusza Michalskiego, który obchodzi 25-lecie pracy artystycznej. Z tej okazji koledzy z Teatru im. Aleksandra Sewruka przygotowali dla aktora wiele niespodzianek. Z rąk dyrektora Mirosława Siedlera, Michalski otrzymał po symbolicznej klepce z każdego teatru, w którym dotychczas pracował tj. z:  Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie , Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu , Teatru Polskiego w Bydgoszczy oraz Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Szekspirowska Kompania w składzie: Tomasz Muszyński, Leszek Andrzej Czerwiński oraz Marcin Tomasik, dała próbę swoich komediowo-szekspirowskich możliwości, a Jolanta Tadla wykonała piosenkę Agnieszki Osieckiej „Wariatka tańczy”. Na zakończenie wszyscy – aktorzy i publiczność zaśpiewali jubilatowi „Sto lat”.

Teatr w Elblągu jest dla mnie miejscem szczególnym. Tutaj debiutowałem jako aktor, stąd odszedłem i tu wróciłem - mówił wzruszony Mariusz Michalski.

Wszyscy aktorzy za swoją pracę powinni być doceniani w ten sposób.

„Mazepa” w reżyserii Wiaczesława Żiły będzie wystawiana  na Dużej Scenie w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu w następujących terminach:

10.11.2009 (wtorek), godz.11.00 – grane po raz 4.
12.11.2009 (czwartek), godz.10.00 – grane po raz 5.
13.11.2009 (piątek), godz. 10.00 – grane po raz 6.

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Galeria / Spektakl "Mazepa" Juliusza Słowackiego w reżyserii Wiaczesława Żiły ( zdjęć 77 )
Dodano: 2009-11-09 | Fot. Rafał Kadłubowski
0

Komentarze do artykułu (1)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    0
    ~ MJ23
    Środa, 11.11

    Byłem na Mazepie - klasyczny teatr w świetnym wykonaniu. Elbląska scena wzbogaciła się o młodych, bardzo zdolnych aktorów! Polecam!

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.0520129203796