W Elblągu istnieje wiele miejsc, do których mieszkańcy mają sentyment. Są też takie, które stały się atrakcją turystyczną lub tez miejscem spotkań całych rodzin. A niektóre z nich już dawno straciły swój urok. W naszym cyklu przedstawimy najbardziej charakterystyczne miejsca w Elblągu oczami mieszkańców naszego miasta.
Kolejnym miejscem, ale również i symbolem ważnym dla elblążan i historii, jaką tworzyli jest kotwica znajdująca się przy ul. Żeglarskiej. Krąży historia, iż architekt osiedla tworzył budynki w taki sposób, aby z lotu ptaka przypominały swym ustawieniem kształt kotwicy.
Historia kotwicy być może nie jest opowieścią o bohaterskich czynach, ale namiastką lokalnych działań mieszkańców, którzy zaludniali wyniszczone ulice Elbląga po 1945 roku. Kiedy w 1948 r. podjęto decyzję o utworzeniu na bazie dawnej fabryki Schichau’a nowoczesnych zakładów budujących turbiny, które nazwano Zakłady Mechaniczne im. Gen. Karola Świerczewskiego, do Elbląga przybyło wielu młodych pełnych werwy inżynierów m.in. z Krakowa, Poznania czy Gdańska.
We wrześniu 1958 r. inżynierowie Zamechu powołali Elbląską Spółdzielnię Mieszkaniową Sielanka, a w ramach jej działań zaledwie 3 lata później rozpoczęto budowę wielorodzinnych budynków mieszkalnych przy ul. Żeglarskiej. W 9 budynkach znalazło się 216 mieszkań la 800 lokatorów, a zasiedlili pracownicy Zamechu.
Symbolem tego osiedla stała się kotwica, idealnie wpisująca się w nazewnictwo ulic. Na pamiątkę istniejącego w Elblągu przemysłu ciężkiego na ulicy Żeglarskiej na niewielkim skwerze zieleni, wśród bloków ustawiono kotwicę, na której do dziś widnieje logo Zamechu.
A jakie wspomnienia i historie związane z kotwicą mają nasi czytelnicy?