Przyjęli historyczny budżet

Przy 21 głosach za, 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, dziś na sesji Rady Miejskiej elbląscy radni przyjęli przygotowany przez Prezydenta Henryka Słoninę budżet Elbląga na 2009 r. Przeciwko budżetowi zagłosowali jedynie radni Prawa i Sprawiedliwości. Budżet zaakceptowały Kluby Radnych Lewicy i Demokratów, Dobrego Samorządu i Platformy Obywatelskiej.

Zabezpieczenie normalnego funkcjonowania miasta oraz finansowanie ambitnych inwestycji rozwojowych, które w dużej mierze będą zależeć od pozyskania środków unijnych. Tak w skrócie wygląda budżet naszego miasta na rok 2009.

Dochody w przyszłorocznym budżecie miasta wynieść mają prawie 467 mln złotych, wydatki zaś 474 mln zł. Na same inwestycje miasto planuje wydać rekordową kwotę 130 mln złotych.

- W tym roku najważniejsza będzie realizacja inwestycji, które w dużym stopniu będą zależeć od pozyskania środków unijnych – informuje Prezydent Miasta Henryk Słonina. - Nie zakładamy, że wszystko będzie idealnie i że kryzys nie dotknie Elbląga – przyznaje prezydent. - Będą zabezpieczone środki na każda jednostkę: edukację, kulturę, gospodarkę komunalną, itp.

Jak przyznaje Prezydent Miasta, najważniejsza w tym budżecie jest realizacja inwestycji.
- Nie ukrywam, że tu dużo będzie zależeć od pozyskania środków unijnych. Część naszych środków jest na listach indykatywnych. Uważam, że te środki, które założyliśmy, uzyskamy. To jest 130 milionów, które będzie widać w Elblągu – mówi Henryk Słonina.

Wątpliwości wzbudziły założenia większości inwestycji w oparciu o środki, o które miasto dopiero się stara z funduszy Unii Europejskiej. Wiele zastrzeżeń do przyszłorocznego budżetu miał Jerzy Wilk, przewodniczący Klubu Radnych PiS.
- Budżet jest skonstruowany zbyt optymistycznie. Przychody są niemożliwe do osiągnięcia, są nierealne. Konstrukcja budżetu jest oparta na nieaktualnych wskaźnikach ekonomicznych. Do Polski zbliża się kryzys, który dotknie tez Elbląg. Tego nie przewidziano w budżecie. Jestem pewny, ze budżet nie zostanie zrealizowany. Prezydent nie przygotował planu awaryjnego w razie, gdy nie uzyskane zostaną środki – zauważył Jerzy Wilk.

Prezydent Henryk Słonina zapewnia jednak, że plan awaryjny został przygotowany.
- Jeżeli dojdzie do ograniczenia inwestycji to będziemy ograniczać te inwestycje, które realizujemy wyłącznie z naszych środków – informuje Prezydent Słonina - Priorytet mają środki unijne, później  inwestycje, na które można otrzymać dofinansowanie rządowe. Wszyscy mieszkańcy odczują poprawę życia w Elblągu.

Nieco łagodniejszym okiem na budżet spojrzeli radni PO.
- Klub Radnych PO w projekcie budżetu docenia przede wszystkim bardzo duży udział inwestycji realizowanych w dużej mierze ze środków Unii Europejskiej. To ważny asumpt dla rozwoju Elbląga. Z drugiej strony - rozumiejąc potrzeby inwestycyjne - obawiamy się, że szukanie potrzebnych środków drogą zwiększania obciążeń podatkowych nie przyniesie spodziewanych efektów, za to niekorzystnie odbije się na rozwoju przedsiębiorczości – mówił Przewodniczący Klubu Radnych PO Tomasz Lewandowski.

Radny PO chwalił budżet, ale zauważył także pewne problemy.
- Miasto znajduje się w dobrej sytuacji finansowej. Poziom zadłużenia jest niewysoki. Spłaty długów stanowią zaledwie 3,2 % dochodów (przy maksymalnym: 15%) a poziom zadłużenia nieco ponad 20% (max. - 60%). Ten wynik zasługuje na uznanie, ale i powinien być wykorzystany właśnie w takich sytuacjach dla wsparcia mieszkańców. Dla jasności, nie rozmawiamy o sprawach wirtualnych, wiemy bowiem, że niektórzy przedsiębiorcy już korygują swoje plany na najbliższy rok,  m.in. z powodu trudności z pozyskaniem kredytu inwestycyjnego. Uważamy, że realizacja budżetu może przynieść Elblągowi wiele korzyści. Z tego powodu Klub Radnych Platformy Obywatelskiej poprze projekt budżetu, pozostawiając radnym prawo do głosowania zgodnie z własnym sumieniem.

Pozytywne stanowisko o budżecie na 2009 r. miała także Lewica.
- Otrzymaliśmy do zatwierdzenia budżet miasta na rok 2009. Przedstawiony projekt budżetu określa nie tylko warunki życia mieszkańców , ale także zagwarantuje finansowanie licznych inwestycji rozwojowych, których powstanie będzie warunkowało poziom życia mieszkańców i kształtu miasta w przyszłości. Także w tym kontekście budżet ten jest budżetem o charakterze historycznym – mówił Marek Gliszczyński, przewodniczący Klubu Radnych Lewica i Demokraci.

Po przedstawieniu wszystkich stanowisk przystąpiono do głosowania. Nie było niespodzianki. Budżet został przyjęty przy 21 głosach za, 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Przeciwko przyjęciu budżetu, a także od głosu wstrzymali się jedynie radni PiS.

- Uchwalony budżet jest kompromisem między występującymi potrzebami miasta w zakresie funkcjonowania i rozwoju różnorodnych dziedzin publicznych, a realnymi możliwościami organizacyjnymi i finansowymi – podsumował głosowanie Janusz Nowak, przewodniczący Rady Miejskiej - Potężny  udział środków zaplanowanych na rozwój miasta, w  żaden sposób nie spowoduje ograniczeń  środków na bieżące funkcjonowanie organów publicznych, za które elbląski samorząd jest odpowiedzialny. Wszystkie miejskie instytucje posiadają zagwarantowane środki finansowe nie tylko na finansowanie bieżącej działalności, ale także gwarantujące wzrost płac.