Elbląg: Studniówki szokująco drogie? "Część moich rówieśników zrezygnowała ze względu na koszt"

Komentarze do artykułu (29)

1. 1
   +5

   

   ~ żenada

   Wtorek, 27.12

   Moja studniówka była w szkole. Pięknie ją udekorowaliśmy- 4LO z tego słynęło. Było cudownie. Samym rodzicom sodówa uderzyła do głowy- hotele, restauracje aby więcej aby drożej- to teraz nie marudzić i płacić jak się chciało pokazówki.

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   --1

   

   ~ Giepard

   Wtorek, 27.12

   Zaraz zaraz czy ta pani przypadkiem nie słupowała w ostatnich wyborach harleya?

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   0

   

   ~ Anna L.

   Wtorek, 27.12

   Może być Kogoś nie stać na te wszystkie opłaty. Są samotne matki, wychowujące kilkoro dzieci. Są rodzice z najniższą krajową, renciści, wdowy, itp.

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   0

   

   ~ Agniesxka

   Wtorek, 27.12

   Studniuwka córki wynosi 400zl od osoby 800 zł musiała zapłacić za zabawę z osobą towarzyszącą bo przecież nie pójdzie sama do tego kupiliśmy sukienkę 340 zł buty 150 zł fryzjer jakieś 180zl wyszło disc drogo przy moich zarobkach gdzie mam najniższa krajową musiałam odkładać pieniądze dużo wcześniej aby uzbierać bo uważam że studniówkę córka ma tylko raz w życiu.

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   +6

   

   ~ Mieszkaniec

   Wtorek, 27.12

   A tym samotnym matkom wychowującym kilkoro dzieci ,to bocian przyniósł. Przecież są ojcowie którzy powinni płacić na utrzymanie swych dzieci.. Przecież dziecko nie prosi się na świat, ale jak już jest to trzeba je utrzymać. Oczywiście nie wszystkich stać na te wydatki. Ale tak już jest na tym świecie, że jedni kształcą się za młodu by lepiej zarabiać i zanim podejmą decyzje o dzieciach to dobrze poznają drugą osobę i są tacy, którzy myślą, że zawsze będą piękni i młodzi i ni troszczą się o swoją przyszłość. Zycie jednak to weryfikuje. Nawet jak jeden z rodziców umrze, to przecież państwo płaci na utrzymanie dziecka do 25 roku życia jak dziecko się uczy.

   Zgłoś naruszenie zasad
6. 6
   +1

   

   ~ Stary/nowy rocznik

   Środa, 28.12

   Studniówka 8-9 lat temu do najtańszych też nie należała... sporo osób przyszło samych (bez osoby towarzyszącej) lub wcale. Wtedy pamiętam koszt był ok. 350zł za osobę i tyle samo za osobe towarzyszącą. Ale co się dziwić jak w koszt talerzyka wchodziły fanaberie jak: drogie dekoracje, koszt talerzyka dla "artystów" z młodszego rocznika, fontanny czekoladowe, talerzyki dla nauczycieli itp. Chcąc iść z osobą towarzyszącą trzeba było wydać ok. 1000zł Najczęściej w komitetach organizacyjnych są osoby dla których taka kwota nie jest wygórowana.

   Zgłoś naruszenie zasad
7. 7
   +4

   

   ~ samotne madki

   Środa, 28.12

   Jakie to modne tłumaczenie "bo samotne matki", a samotni ojcowie to co?? Samotna matka, same przywileje i zawsze jej mało, może warto znaleźć tą przyczynę samotności?? 500+, alimenty, zapomogi (i to nie małe) jedzenie z UE. Daleki jestem od zaglądania komuś w portfel ale ... znałem bardzo dobrze jedną samotną matkę z dwójką dzieci, w życiu przepracowała niewiele, nie robiąc nic było ją stać na wszystko, auto, laptopy, smartphony, mieszkanie devfacto osobne u rodziców, i tylko szukanie gdzie jeszcze można wyciągnąć pomoc od państwa oraz ojca dzieci, oczywiście każde dziecko z innym. Druga rozstała się z facetem nie pracując z alimentami oraz z zapomogami dostawała miesiąc w miesiąc 3500 pln. a ojciec harował na alimenty, na kredyt za mieszkanie po opłaceniu kosztów życia zostawało mu 500 - 600 zł na jedzenie. Ale to przecież samotne matki są takie biedne siedzą w domu, ale przedszkole to im się należy pierwszym, zwolnienia z opłat i inne udogodnienia, rozumiem samotne matki gdy np. mąż zmarł, ale ...

   Zgłoś naruszenie zasad
8. 8
   +1

   

   ~ Pan tera

   Środa, 28.12

   ~Giepard - a i owszem , a nawet włatomatowała i wiele więcej. Dlaczego? Zaczyna znowu się pojawiać, a to pachnie.

   Zgłoś naruszenie zasad
9. 9
   +3

   

   ~ Ups

   Czwartek, 29.12

   A będzie jeszcze gorzej. Trzymajcie się i za kieszeń - teraz to koszty dopiero się zaczną dla wszystkich. A! I o studiach dziennych poza rodzinnym miastem coraz więcej zdolnych i tylko zdolnych sobie pomarzy.

   Zgłoś naruszenie zasad