Lekarz weterynarii nie udzielił pomocy psu potrąconemu przez samochód

Komentarze do artykułu (24)

1. 1
   +1

   

   ~ marta

   Piątek, 30.03

   czy oni zostana ukarani????????

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +4

   

   ~ turban

   Piątek, 30.03

   na pregierz z tym lekarzem i 200 batow po plecach i dupie. jestem za przywroceniem tortur i wszelkiego rodzaju kar cielesnych dla przestepcow i oprychow. kto jest za mna lapka w gore, nie badz siurem i gburem lapka dla mnie w gore. zamierzam stworzyc wkrotce nowa partie ktora do roku 2016 obejmie wladze w tym kraju, zapanuje wtedy absolutny porzadek, moja partia skupi swoje dzialania na walce z przestepcami i kibolami.tak mi dopomoz bog

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +1

   

   ~ Magda

   Sobota, 31.03

   A nikt nie pomyślał o tym, że przyczyną problemu jest Straż Miejska, która nie wiedziała, który z lekarzy weterynarii ma podpisaną umowę na świadczenie usług w podobnych nagłych przypadkach, więc podrzucili zwierzę pierwszemu z brzegu weterynarzowi - i według nich po problemie. OK, wet zachował się nieetycznie, ale gdyby strażnicy odstawili zwierzę w odpowiednie miejsce albo zainteresowali się jego dalszym losem, problemu by nie było

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   +1

   

   ~ RED

   Sobota, 31.03

   Polska to dziki kraj , dziś pies bez pomocy ,a jutro czlowiek , my ciągle jesteśmy jeszcze na Wschodzie , choć coca cola w sklepach.a władza i organizacja w sytuacjach kryzysowych coraz gorsza.Stosunek do zwierząt swiadczy o kulturze narodu.

   Zgłoś naruszenie zasad