Po ciekawym i pełnym akcji meczu, Concordia Elbląg zremisowała ze Zniczem Biała Piska 2:2 (1:2). Słoniki objęły prowadzenie i potrafiły odrobić straty. Kolejny dobry mecz Adama Cenknera.
W składzie elblążan zabrakło Ivanei Brito, Krzysztofa Niburskiego i Remigiusza Lipowskiego. W pierwszej jedenastce szansę dostał Adam Cenkner. I ją wykorzystał.
Już w 8 minucie przewaga Słoników odzwierciedliła się w golu. Cenkner przebiegł w zasadzie całą połowę, przy linii bocznej, wbiegł w pole karne, dryblował do środka i pięknym strzałem w dalszy róg dał prowadzenie.
Akcje Znicza były dobrze powstrzymywane przez defensorów jednak goście atakowali coraz groźniej. Concordia powinna natomiast podwyższyć wynik, ale z kilku metrów przestrzelił gracz elblążan.
Później zaskoczył Znicz. Dyskusyjna sytuacja i faul w polu karnym. Jedenastkę w 33 minucie wykorzystał Marcin Fiedorowicz. Końcówka pierwszej odsłony to niestety kontra wicelidera i strzał Bartosza Giełażyna przy słupku, mimo że tam był Mateusz Uzarek. 1:2.
Concordia znów udowodniła, że potrafi odrobić niekorzystny wynik. W 67 minucie zza szesnastki strzelał Patryk Wieliczko. Jego zagranie było na tyle silne, że nie zdołał powstrzymać futbolówki golkiper Znicza.
Przyjezdni nie zadowalali się remisem, bo walczą o bezpośredni awans do trzeciej ligi. Słoniki skorzystały z szans na kontrataki, ale nie zdobyły z nich zwycięskiej bramki. Brakowało skuteczności i dokładności, jak przy strzale Wieliczki.
W końcówce Znicz osiągnął większą przewagę. Pokazał się wtedy Mateusz Uzarek, broniąc strzał z rzutu wolnego. Concordia w efekcie awansowała na 5 miejsce w tabeli.
Skrót meczu wkrótce.
Concordia Elbląg – Znicz Biała Piska 2:2 (1:2)
Cenkner 8’, Wieliczko 67’ – Fiedorowicz 33’ k., Giełażyn 45’
Concordia Elbląg: Uzarek – Filipczyk, Kaczorowski, Bukacki, Błaszczyk, Łęcki, Grochocki (60' Fercho), Drewek (60' Rogoz), Stolarowicz (80' Czerniec), Cenkner, Wieliczko
IV liga - sezon 2024/2025 - aktualna tabela, wyniki, terminarz