Zamknięty we wtorek z powodu zakwitu glonów basen miejski przy ul. Spacerowej, nie zostanie już otwarty w tym roku. Wymiana zawierającej niebezpieczne toksyny wody, oczyszczenie niecki i ponowne jej napełnienie wodą z rzeki Kumieli, a także wykonanie dodatkowego badania stanu wody, mogłoby potrwać nawet ponad miesiąc. Wobec tego Miasto zrezygnowało z otwarcia kąpieliska w bieżącym roku.
Zmienne warunki atmosferyczne (upały i deszcze) spowodowały przy występującym dużym nasłonecznieniu, stojącej wodzie i wysokiej temperaturze, zakwity wody w basenie miejskim przy ul. Spacerowej. Miało to bezpośredni wpływ na dynamiczny rozwój kolonii glonów.
- Dokonaliśmy próby, w większym niż stosowanym zazwyczaj wymiarze, doprowadzenia wody do jakości odpowiadającej wymogom sanitarno - epidemiologicznym. Po mechanicznym zebraniu i usunięciu glonów, przeprowadziliśmy dezynfekcję podchlorynem sodu likwidując zanieczyszczenia z powierzchni wody. Pomimo wykonanych zabiegów w toni wodnej nadal utrzymywały się znaczne ilości glonów – informuje dyrektor MOSiRu, Marek Wnuk.
W tej sytuacji MOSiR podjął decyzję o wyłączeniu basenu z użytkowania z równoczesnym powiadomieniem o sytuacji Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny. Na informację błyskawicznie zareagował Inspektorat, dokonał poboru próbek wody z basenu i dostarczył je do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - Delegatury w Elblągu, w celu identyfikacji glonów.
W czwartek, 28 lipca, Dyrektor MOSiRu, Marek Wnuk otrzymał pisemną informację o stwierdzeniu w wodzie z basenu obecności sinic - gatunek Aphanizomenon flos-aque, wraz z ostrzeżeniem, że tego rodzaju sinice mogą powodować produkcję toksyn niebezpiecznych dla zdrowia i życia ludzi.
W dokumencie Sanepid zalecił: kompleksową wymianę wody w basenie, ponieważ woda, w której są glony może zawierać znaczne ilości niebezpiecznych toksyn, oczyszczenie podłoża niecki basenu z obumarłych glonów, ponowne napełnienie niecki wodą z rzeki Kumieli, a po wykonaniu powyższego ponowne badanie wody z basenu, w celu dopuszczenia do eksploatacji.
- Doświadczenia MOSiRu wskazują na brak realnych możliwości na wykonanie tych zaleceń w krótkim okresie czasu – przyznaje Marek Wnuk. - Cykl przygotowania basenu do eksploatacji, obejmujący wszystkie wymienione przez Inspektorat Sanitarny czynności trwa ponad miesiąc. Nierealne jest więc ponowne uruchomienie basenu na koniec wakacji.
W związku z powyższym, po konsultacji z Prezydentem Miasta, Dyrektor MOSiRu Marek Wnuk podjął decyzję o zamknięciu odkrytego basenu miejskiego w tym roku.
Zacznijcie chlorowac ta wode!!!!
Hahaha, środek wakacji a tu wał:D BTW: nigdy tam nie byłem, pierwszy raz przechodziłem koło tego miejsca jakieś 3 lata temu i byłem zażenowany bardzo, ale to bardzo słabym zagospodarowaniem takiego terenu. BRAWO
Lech, sugerujesz, że to z winy prezydenta zakwitły glony?
No to gdzie można teraz popływać??? Panie n...... - takiej wiochy jak za twoich rządów to jeszcze tu nie było!!!
To dyrektor MOSiR powinien odejść bo ktoś odpowiada za zyski i za straty z obiektów rekreacyjno -sportowych,przecież podatki za grunt ,obiekty itd się płaci.A tu zysku nie ma na dodatek kompromitacja.KIEDY ten obiekt zacznie być chlubą Elblążan i zadowoleniem.Panie Prezydencie pora działać bo po pomału robi się to śmieszne mniejsze miasta budują a u nas co krok cofanie się.Mija siedem miesięcy rządzenia w Ratuszu.
No to ci co głosowali na pączka mają teraz jak pączki w maśle
I bardzo dobrze, teraz szukajcie pieniędzy na ulepszenie tego basenu poki jest sezon na remonty
Zwykłego basenu nie mogą utrzymać a wy liczycie na aquapark :)
Panie W. na emeryturkę trzeba iść. To ratownicy mają wała na sierpień, będą bez pracy takie rzeczy tylko w Elblągu.
jak widać na zdjęciu to nie jest podobne do basenu ,należy wybudować basen z prawdziwego zdarzenia z wodą uzdatnioną i czystą ,a nie z rzeki kumieli.