Radny Piotr Opaczewski apeluje o zmianę lokalizacji rzeźby Kaoru Matsumoto oraz wykorzystanie jej potencjału jako elementu promocji Elbląga w Japonii. - Rzeźba w Elblągu stanęła w 2014 r. Dziś mało kto z samych elblążan o niej wie, a była to pierwsza w Polsce rzeźba kinetyczna poruszana wiatrem – stwierdził.
Rzeźba japońskiego artysty Kaoru Matsumoto stanęła przed siedzibą Elbląskiego Parku Technologicznego w listopadzie 2014 r. - Była to pierwsza w Polsce rzeźba kinetyczna poruszana wiatrem – zaznaczył radny Piotr Opaczewski.
Sam Kaoru Matsumoto jest, zgodnie z informacjami ze strony Galerii El, artystą wielokrotnie nagradzanym za swoją twórczość. Jego prace można oglądać w największych japońskich muzeach
– stwierdził.
Zdaniem radnego rzeźba stoi w złym miejscu. - Dziś mało z samych elblążan o niej wie, a mogłaby stanowić kolejną atrakcję turystyczną naszego miasta, być może nawet dla turystów z kraju ojczystego Kaoru Matsumoto – Japonii – dodał.
Radny skontaktował się z japońskim biurem Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organiacji Turystycznej z siedzibą w Tokio. - Zgodnie z informacjami, jakie udało mi się pozyskać w 2024 r. Polskę odwiedziło niecałe 40 tysięcy turystów z Japonii – mówił Piotr Opaczewski. - To niedużo, co znaczy, że ten kierunek ma spory potencjał wzrostu.
Japońscy turyści chętnie wybierają destynacje związane z historią, dziedzictwem kulturowym i sztuką. Według ZOPOT to są główne motywacje wyjazdowe tej grupy. Istnieją także segmenty turystów, które chętnie eksplorują atrakcje przyrodnicze i mniej oczywiste regionu
– stwierdził.
Region Elbląga i Zalewu Wiślanego, zdaniem radnego, w tym kontekście ma oczywiste walory. - Nasze miasto jest jednym z najstarszych w Polsce z doskonale zachowanymi zabytkami historii m. in. pięknym budynkiem Galerii El – zaznaczył. - Mamy wikińską osadę Truso, byliśmy pierwszą stolicą państwa krzyżackiego oraz najważniejszym przez pewien okres portem I Rzeczpospolitej i bardzo ważnym ośrodkiem przemysłowym okresu międzywojennego.
Okolice Elbląga również przyciągają historią – Frombork z katedrą i Mikołajem Kopernikiem czy Gmina Tolkmicko z pozostałościami staropruskich grodzisk (Wały Tolkmita) oraz Świętym Kamieniem Prusów. DO tego jesteśmy położeni na pięknych i malowniczych terenach Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Niewątpliwą atrakcją turystyczną są Pochylnie Kanału Elbląskiego, którymi już zainteresowani są pracownicy japońskiego ZOPOT jako atrakcją, która może przyciągnąć japońskiego turystę do Polski – zauważa radny.
Piotr Opaczewski stwierdził, że to wszystko powoduje, ze Elbląg może być jedną z lokalizacji rozważanych do odwiedzenia przez turystów z Japonii – To, co moim zdaniem powinniśmy w ciągu najbliższych lat zrobić, to przeprowadzić pewne działania promocyjne – podkreślił radny.
Co proponuje radny? - Przeniesienie rzeźby Kaoru Matsumoto w miejsce bardziej reprezentacyjne. Inicjatywę można połączyć ze stworzeniem w miecie parku lub skweru z japońską roślinnością oraz stylizowanymi elementami architektury, w którym rzeźba stałaby się centralnym punktem oraz kolejną ciekawą atrakcją turystyczną Elbląga, a sam Kaoru Matsomoto być może ambasadorek Elbląga w Japonii – opowiada Piotr Opaczewski.
Kolejnym pomysłem radnego jest zaproszenie do współpracy japońskiego biura ZOPOT, które raz w roku organizuje od czerwca do października, podróże prasowe dla japońskich dziennikarzy branży turystycznej. - Obecnie biuro jest na etapie planowania przyszłorocznych inicjatyw i byłoby zainteresowane wizytą również w naszym regiony – dodał.
Nawiązanie współpracy z jednym z japońskich miast, np. miastem Tsukuba – miastem liczącym ok. 260 tys. mieszkańców, siedzibą Uniwersytetu w Tsukubie – uczelni, która kształci m.in. na kierunkach technologicznych oraz medycznych – możliwość współpracy z obiema naszymi elbląskimi uczelniami
– zapewniał Piotr Opaczewski.
Jak zapewniał radny te działania uatrakcyjnią ofertę turystyczną Elbląga, otworzą nasz region na turystę z zupełnie nowego kierunku oraz stworzą potencjał do współpracy i rozwoju elbląskich uczelni.
Do tematu powrócimy. A co na ten temat sądzą nasi czytelnicy?















faktycznie - w ogóle nie znana forma przestrzenna - jej miejsce powinno być np. Plac Słowiański po stronie przeciwnej od budynku poczty (np. naprzeciwko Budynku Pana Mytycha).
Ogród japoński jest chyba przy Bibliotece Elbląskiej , od strony parkingu prz Muzem
Wspaniały pomysł panie Piotrze.
Bardzo fajny pomysł i z rzeźbą i ogrodem japońskim. Mam nadzieję, że dojdzie do realizacji!
Na wyspie spichrzów by pasowała :)
Panie opaczewski, w mieście nie ma wiatru poza wiatrami wydalanymi przez władzę. Kto uruchomi taką rzeźbę? Artysta wybrał słuszne miejsce z przesłaniem do Arka - "obyś był tak smukły i kinetyczny jak ta rzeźba". Artysta postawił, niech stoi. tylko mewy i inne na rzeźbę ... nawet jak się kręci. Radny Opaczewski wkrada się w łaski Missana chcąc mu zadedykować to dzieło.
Czy to wszystko co zawarł "radny" w akapicie od "Okolice Elbląga" do "japońskiego turystę - zaznacza radny" też będzie przeniesione pod okna ratusza? Może UM z RM przenieście do "portu" na plac z traktorem - bardzo honorowe miejsce."Radny" wylicza zasługi Elbląga, ale było to wtedy gdy lud `47 siedział w chutorze a nie w Elblągu. Miejsce w którym stoi ta rzeźba jest doskonałe i wystarczy je rozpropagować, bo lenie nawet mieszkańców nie "bodą" elbląskością. Podobno są departamenty - Kultury, Promocji Miasta, ...
A czy Pan Japończyk przypadkiem nie sam wybrał to miejsce?
Serio? Tą rzeźbą chcą przyciągnąć turystów? Japońskich? :D Mieli największy w Europie basen odkryty, który mógł przyciągać nie tylko tą garstke japończyków ale i wszystkich z Europy i nie tylko - to zamiast tego zrobili zadzawke dla swoich niczym się nie wyróżniającą. A te "współprace" partnerskie miast już pokazali jakie robią najlepiej w Tarnopolem, który pluje nam w twarz gloryfikując banderowców a nasi debile udaj, ze deszcz pada. Kurcze jacy oni są żałośni, rzeźbą się zajmują a ludzie pracy nie mają...
buhahaha...ciekawe co Japończycy robią, żeby przyciągnąć turystów z Polski? wprowadzili hodowlę bociana białego? sadzą dęby, buki i kasztanowce? serio?! myślę, że zwiedza się kraje, żeby poznać daną kulturę, historię, zwyczajne...