Do radnej Elżbiety Banasiewicz zgłosiła się elblążanka z prośbą o interwencję. - Mieszkanka Elbląga zgłosiła na numer 112 pobicie młodego mężczyzny. Stracił przytomność, a „koledzy” dalej go kopali. Prosiła o jak najszybszą pomoc. Operator z Olsztyna kilkukrotnie prosił o podani numeru w danej lokalizacji. W końcu usłyszała od niego pytanie "jak tam dojechać?" – opowiadała radna.
- Pani tłumaczyła, że jest to Dolinka, plac zabaw, że nie ma tu numeru. W końcu usłyszała pytanie, który to plac zabaw i jak tam dojechać? - dodała Elżbieta Banasiewicz.
Na szczęście kobieta wiedziała, jak wytłumaczyć drogę dojazdu. Nie każdy jednak będąc na jej miejscu potrafiłby to zrobić. - Cudownie, że Pani mieszka niedaleko, jest kierowcą i potrafiła szczegółowo wyjaśnić, jak dotrzeć na miejsce – stwierdziła radna.
Co byłoby, gdyby pomocy dla swego dziecka potrzebowała kobieta, która przyjechała autobusem miejskim?
- pytała radna.
Elżbieta Banasiewicz zwróciła się do Prezydenta Elbląga Michała Missana z prośbą o uaktualnienie oraz dodatkowe oznaczenia nowo powstałych obiektów użyteczności publicznej. - Pragnę podkreślić, że zapewnienie bezpieczeństwa na terenie miasta powinno być i jest priorytetem władz miejskich oraz odpowiednich służb – zapewniał Michał Missan. - Jednym z jego aspektów jest możliwość podjęcia szybkiej i skutecznej interwencji w nagłych sytuacjach. Interwencje takie podejmowane są często w miejscach, w których precyzyjne określenie lokalizacji zdarzenia jest utrudnione.
Z pewnością znaczącym ułatwieniem w działaniu w takich przypadkach jest rozwinięta sieć i powszechna dostępność telefonów komórkowych dająca możliwość lokalizacji tych urządzeń w określonych sytuacjach. Niezależnie jednak od tego zasadnym jest podejmowanie działań i szukanie rozwiązań, które mogą pomóc w szybkiej i precyzyjnej lokalizacji miejsca zdarzenia przez służby ratunkowe. Mogą one dotyczyć wielu obszarów - od edukacji w zakresie zachowania zgłaszającego zdarzenie, w tym sposobu opisu i identyfikacji miejsca zdarzenia po wdrażanie konkretnych rozwiązań technicznych, w tym też map i oznakowania terenu. Powinny być one jednak uzgodnione z Centrum Powiadamiania Ratunkowego oraz służbami ratunkowymi i porządkowymi realizującymi bezpośrednio zadania w terenie
– stwierdził Michał Missan.
Prezydent zaznaczył, że te zagadnienia będą przedmiotem konsultacji z przedstawicielami służb, a na ich podstawie podejmowane zostaną dalsze działania. - Nowo powstające obiekty użyteczności publicznej są na bieżąco nanoszone na mapy, które prowadzone są we współpracy z samorządem – podkreślił Michał Missan.
Jak wynika z uzyskanych informacji dyspozytorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego korzystają najczęściej z darmowej mapy świata OpenStreetMap dostępnej w internecie. Mapa ta zawiera wszystkie główne obiekty znajdujące się na terenie Parku Dolinka. Przy wejściach do Parku ustawione są tablice informacyjne wraz z jego planem oraz listą numerów alarmowych, a także tablice „Szlak Parków”, na których oznaczone są punkty „tu jesteś”. Na terenie Parku znajdują się również tablice „Bezpieczna przestrzeń” z numerami alarmowymim
– dodał Prezydent Elbląga.
A ja apeluję , by Prezydent Missan spowodował powrót zabranych nam przez Olsztyn instytucji i służb ; Operatorzy 112 / Baza Krwi , Sekcja Antyterorystyczna Policji , Policyjna Izba Dziecka i wiele innych .
Popieram apel, Elbląg do Gdańska
Jakiś czas temu zadzwoniłem na 997 bo jakiś agresywny gnojek kopał rowery przed światowidem i szklane drzwi wejściowe do światowidu. Gość był głośny i agresywny, było go słychać z mieszkania w regal parku. Zamiast wysłać po niego patrol przedłużała rozmowę wypytując o adres Światowid, nie znałem go, ale moim zdaniem lokalny operator nie zadawałby takich pytań. Chciała też znać mój adres i moje dane. Już podczas rozmowy rozbójnik zaczął przemieszczać się dalej demolując kolejne przeszkody, policja przyjechała po 20 minutach, nikt tam już specjalnie na nich nie czekał, zapewne wyrządził więcej szkód w mieście. Jakość i sprawność obsługi takich zgłoszeń to jakaś patologia systemowa.
Przyjmujący zgłoszenie są tak niemili, zadają masę dziwnych pytań, są często bardzo niemili a często zdarza się tak że policja w końcu przyjeżdża po 20-30 minutach kiedy już nic się nie dzieje i jest cisza. Dziwne to bo tak właśnie się dzieje
To prawda. Dwa razy tak miałam. Kiedy dzwoniłam to operator upierał się żeby podać numer na budynku. Tłumaczyłam że nie ma numeru na budynku. Było to na Nowowiejskiej koło żabki i kwiaciarni.