Niedziela, 11 maja 2025, parking pod Górą Chrobrego w Elblągu. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 15.00 i potrwa do godz.18.00
Na wydarzeniu organizowanym przez grupę Elbląskie Klasyki będzie można oglądać klasyki motoryzacji zarówno polskiej, jak i zagranicznej, auta oraz motocykle. Standardowo widzimy się po to, aby zaprezentować swoje auta, motocykle, integrować się, wymieniać doświadczeniami, porozmawiać. Impreza na pewno wywoła wiele uśmiechów na twarzach, wspomnień i historii dotyczących klasycznych pojazdów, które zagoszczą tego dnia na parkingu pod Górą Chrobrego.
Zapraszamy wszystkich właścicieli aut i motocykli wyprodukowanych do 1995 roku (można coś naciągnąć w postaci pojedynczych przypadków, jednakże prosimy o wcześniejszy kontakt!), zaś posiadaczy polskiej motoryzacji wpuścimy na teren wydarzenia niezależnie od wieku pojazdu.
Również mile widziani będą Elblążanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości jeśli chcą obejrzeć na żywo pojazdy, które niegdyś często można było spotkać na ulicach naszego miasta.
Serdecznie zapraszamy!
Elbląskie Klasyki i PolonezPolicja.pl
Zielony lad, Platforma i Trzaskowski to skansen motoryzacji z silnikiem spalinowym. Jak mówi Trzaskowski "planeta płonie" . Dlatego POpaprancy na siłę chcą uszczęsliwić Polaków autami elektrycznymi. Dlatego mówimy NIE dla Trzaskowskiego.
Kto stworzył trefnisiu zielony ład i obiecywał milion aut elektrycznych jak nieudacznicy z Nowogrodzkiej?
Spróbuję przeanalizować to co SPŁODZIŁ tu Pan Polak. 1 - Napisał cyt. „Zielony lad, Platforma i Trzaskowski to skansen motoryzacji z silnikiem spalinowym” - Nie rozumiem czego on się tu czepia, przecież wyraźnie sam napisał, że Platforma i Trzaskowski lubią silniki spalinowe. 2 – Cyt. „mówi Trzaskowski "planeta płonie"” – nie przytoczył kontekstu, więc nie wiem o co MU chodzi. 3 – Cyt. „POpaprancy na siłę chcą uszczęsliwić Polaków autami elektrycznymi.” – To przecież PIS chciał wszystkich uszczęśliwić IZERĄ. 4 – Cyt. „mówimy NIE dla Trzaskowskiego” – Ten POlak, to chyba musi być jakiś SCHIZYK albo nieźle napity. Sam w sobie się dwoi, troi, czworzy, pięcioli… I to wszystko bez patrzenia w lustro.