Dziś 8.02.), o godz. 7.00, ledwo zdążyliśmy wyjść z domu i już telefon: "Dzień dobry, Policja Elbląg,mamy potrąconego... »
W tym roku zima pokazuje nam swoje piękno. Nie narzekamy na brak śniegu. Podczas ładnej pogody, elbląskie parki i okolice zachęcają do spacerów na łonie natury. Tym razem, nasz fotograf wybrał się do Parku im. Generała Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego, by uwiecznić zimową aurę w tym chętnie uczęszczanym przez elblążan miejscu.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć. Szczególnie zapraszamy tych, którzy z różnych powodów muszą pozostać w domach.
Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2004-2021 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Ja,jak tamtędy chodze to czuja smród psich odchodów,a że generał Boleslaw nieczuja,to może ma covid?
śnieg się stopił, artykuł jak zwykle na czasie
na foto DOM PARTII, wracamy do korzeni.
Święta racja, same gówna, a Elbląg się jeszcze tym chwali.
***iana władza, ***iana straż miejska, ***iane parki itd,itd
Niby wiosna i roztopy, ale niestety poczujemy tylko typową polską wiosnę i juz wiadomo, co sie wyłoni spod tej wiecznej zmarźliny. Wielokrotnie widziałem, jak właściciele piesków załatwiali je do śniego - "rob, rób. Przecież snieg przyspie i nikt nie zobaczy."
właściciele psów powinni płacić podatek na sprzątanie gówien które są wszędzie!!!
Na alejkach śnieg ubity przez pług chodzi się duzo lepiej niż gdy śniegu nie ma te alejki są okropne same kamienie
Dobrze ,ale niech straz miejska cos robi i niektorych nauczy ,ja po swoim kundelku sprzatam. Widze kupy i ich wlascicieli oni tylkoudaja ze to nie ich pies ,
Znam to miejsce jako obszar przechodni i nie wiedziałem czyje ma imię. Teraz gdy wiem że to Nieczuja, to przy najbliższej okazji spędzę tam kilka godzin rozmarzony widokiem dziecięcych wózków ciągniętych przez kałuże i sprawnością potykających się na równych alejkach emerytów.