![Policjant, ochroniarz, a może agresor? Funkcjonariusz zamieszany w sprawę pobicia przed nocnym klubem? [aktualizacja]](images/artykuly-glowne/d/info.elblag.pl-58498-Policjant-ochroniarz-a-moze.jpg?v=1561202200)
Wieczór kawalerski świętowany w elbląskiej dyskotece zakończył się dla grupy z Nowego Dworu Gdańskiego bardzo nieprzyjemnie. Mężczyźni zostali pobici, pan młody został również dźgnięty nożem. Jak twierdzą to dzieło ochroniarzy klubu, w którym spędzili noc. Ten najbardziej agresywny najprawdopodobniej jest elbląskim policjantem. Sprawę bada prokuratura.
Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 czerwca przed jednym z elbląskich klubów, w którym wcześniej bawili się mężczyźni - Nas było około 14 osób. Przyjechaliśmy do Elbląga na wieczór kawalerski brata. Podczas zabawy, kilkakrotnie byliśmy zaczepiani przez klientów klubu, którzy najwyraźniej po wypiciu większej ilości alkoholu szukali okazji do bitki - mówi jeden z uczestników zajścia, mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego.
Za którymś z kolejnych razów do akcji wkroczyli jednak ochroniarze. Wyprowadzili grupę nowodworzan z klubu. Tam, jak twierdzą, zostali pobici. Jeden z ochroniarzy, jak podkreśla nasz rozmówca, był wyjątkowo agresywny i brutalny. To on, zdaniem mężczyzny, pobił jego brata i dźgnął go nożem.
Brat dostał nożem w brzuch. Ostrze trafiło w żebra, ale jak mówili lekarze niewiele brakowało, aby ten cios był naprawę poważny. Został również pobity, miał obrażenia twarzy, pękniętą kość policzkową. Ja zostałem mniej pobity, choć do dziś bolą mnie żebra. To miała być spokojna impreza. Nikt normalny przecież, na tydzień przed ślubem nie wszczynałby rozrób i bójek, tak aby pan młody z nożem w brzuchu i pobity wylądował w szpitalu. Gdybyśmy wiedzieli, że to będzie tak wyglądało nigdy do Elbląga byśmy nie przyjechali
- mówi mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego.
Mężczyźni dodatkowy szok przeżyli, gdy dowiedzieli się, że jeden z ochroniarzy jest policjantem. - Trudno mi sobie wyobrazić, aby ktoś taki mógł pełnić funkcję policjanta. Myślę, że sprawiedliwości stanie się zadość i zostanie on ukarany. On nie powinien nosić munduru, to absurd - przekonuje mężczyzna.
Sprawą zajęła się elbląska prokuratura. To śledczy będą musieli ustalić, czy zajście wyglądało tak jak opisują je mężczyźni i czy rzeczywiście największym agresorem był jeden z ochroniarzy. Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.
W Prokuraturze Rejonowej w Elblągu zostało wszczęte śledztwo w sprawie pobicia dwóch mężczyzn przez sprawcę używającego niebezpiecznego przedmiotu, to jest czyn z art. 159 paragraf 1 kodeksu karnego. Postępowanie jest w fazie in rem - nie przedstawiono nikomu żadnych zarzutów. W sprawie, w drodze przesłuchań świadków, gromadzenia dokumentacji ustalane są okoliczności zajścia oraz ustalani są sami sprawczy. Sprawca czynu określonego w art. 159 kk (bójka i pobicie z użyciem niebezpiecznego przedmiotu) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat
- odpowiada na nasze pytania o śledztwo w sprawie dotyczącej policjanta Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest również przez policję. Funkcjonariusz zamieszany w pobicie, jak informuje rzecznik KMP w Elblągu, obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Wobec tego funkcjonariusza prowadzone jest również postępowanie wyjaśniające. Każdy policjant, który chce mieć dodatkowe zatrudnienie, musi mieć na to zgodę policji. W tym przypadku ten funkcjonariusz takiej zgody nie miał, ale też nie wiemy, czy on rzeczywiście pracował jako ochroniarz w tym klubie
- mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Do tematu jeszcze wrócimy. Jak się dowiedzieliśmy postępowanie najprawdopodoniej zostało przeniesione do Prokuratry Rejonowej w Braniewie.
AKTUALIZACJA
- Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu znajdujące się w klubie i przed klubem. Te nagrania udostępnione zostały prokuraturze. Widać na nich, że w zajściu nie brali udziału nasi ochroniarze, natomiast osoby w nim uczestniczące są doskonale widoczne. Nie widać również, żeby ktoś używał noża. Ci mężczyźni, którzy twierdzą, że są poszkodowani, nie byli wcale tacy grzeczni, jak opowiadają. W trakcie pobytu w klubie mieli już kilka interwencji z ochroną. Jak dodatkowo poinformowała nas policja, mieli we krwi alkohol i substancje odurzające. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura. My ze swojej strony oferujemy pomoc. Nam również zależy na jej wyjaśnieniu, jeżeliby okazało się, że w tej bójce jednak brali udział nasi ochroniarze, to jest to dla nas nie do przyjęcia, takich zachowań nie tolerujemy - komentuje sprawę właściciel klubu, przed którym doszło do wydarzenia.
LO panie w nowym dworze jak się cedry ze stogami trzepaly to dopiero była dyskoteka ... czekam na rozwój zdarzeń
Cyrk na kółkach, jakby to nowodworzanie byli agresorami, to od razu by mieli tymczasowy areszt i zarzuty postawione od ręki...
No to mamy już 14 osób spoza Elbląga, które już tutaj długo nie zawitają, nie zabawia, nie zrobią zakupów. Utrwala opinie o Elblągu jako dzikim mieście, z mentalnoscia ludzi rodem z zapadlej wiochy. Opinię powielą wśród rodziny, znajomych i dojdą do wniosku, że lepiej pojechać do Trójmiasta. Droga taka sama, kultura większa tak jak wybór atrakcji. Moim zdaniem organa dochodzeniowe i elbkaski wymiar sprawiedliwości powinne sprawy ścigania pospolitego chamstwa uczynić jednym z topowych priorytetów swojej pracy. Opinia o nas idzie w świat i działa przeciwko miastu. Tak działa, że nie pomoże żadna promocja, ludzie zaczną omijać Elbląg szerokim łukiem obwodnicy S 7.
pewnie to w ....., tam jeden bramkarz jest niewyżyty, nie raz i nie dwa bił chłopaków przed lokalem, pisaliśmy nawet do właściciela, ale nic to nie dało
...a dlaczego nie podano nazwy lokalu, w którym zresztą jak na ulicy mówią wielokrotnie dochodziło do takich incydentów czy to nie tam gdzie włącznie z tym tragicznym przed laty?
Elbląg - miasto seksu, gangsterki i biznesu :) Nie Pozdrawiam.
poniosła fantazja "Podczas zabawy, kilkakrotnie byliśmy zaczepiani przez klientów klubu, którzy najwyraźniej po wypiciu większej ilości alkoholu szukali okazji do bitki", na samym wejściu szukali zaczepki, zaczeli sie awanturować przez co nie zostali wpuszczeni do lokalu, no ale jak to przecież oni specjalnie z nowego dworu jechali i nie wejdą na dyskotekę, o tym ze któryś z tych 14 panów na dole zaatakował dziewczyne też juz nie wspomniał w gazecie, buractwo i nic więcej
Nie pierwszy taki wybryk tego pana już ma kilka pobić policjant haha śmiech na sali do paki gagnsterze
A nie dziwi Cię, że policjant zamieszany w bójkę jest na zwolnieniu lekarskim i nie miał zgody na dodatkową pracę? Zapewne przechodził tam tylko po służbie i bohatersko interweniował. I tylko został przez zemstę wmieszany w sprawę, a nożem to sam pan młody pchnął się, bo tak naprawdę nie chce się żenić.
Ludzie, którzy nie byli na miejscu zdarzenia wiedzą oczywiście najwięcej. Po to są ochroniarze aby taką patologię wypraszac z lokalu. Wszyscy z nich byli naćpani, ale oczywiscie tego nie powiedzieli przy pojsciu na policje i do gazety. Każdego zaczepiali, ale oczywiście oni są "NIBY" najbardziej poszkodowani. Żenada. Najpierw się rzucają, później dostaną po mordzie i całą winę muszą zrzucić na tego komu nie dali rady. Jak nie potraficie się bawić to po co gdziekolwiek wychodzicie? Mniej alkoholu i narkotyków, a na pewno następnej imprezie będziecie się lepiej bawić.