To było udane rozpoczęcie nowego sezonu w drugiej lidze. Energa Basketball Elbląg pokonała u siebie młodych koszykarzy z TKM Włocławek. O wyniku zadecydowała druga część meczu.
Oba zespoły grały z podobną skutecznością przez pierwsze dwie kwarty. Zaskakujące, że spotkanie było przez wiele minut wyrównane. Młodzi goście grali bez kompleksów, a Energa nie potrafiła odskoczyć, a wręcz musiała gonić.
W 6 minucie pierwszej odsłony TKM prowadził 14:12. Dwie celne trójki posłał wtedy Mateusz Stawiak. Włocławek znów objął prowadzenie, ale końcówka należała do Basketball.
Przy stanie 38:31 w 6 minucie drugiej kwarty, celne rzuty wolne przyjezdnych zbliżyły ich do Energi. Po trójce Olgierda Kobiaka, jednego z bohaterów meczu, było już 43:43. Gdyby nie Stawiak, rywal by do przerwy wygrywał.
Włocławek stracił skuteczność w kolejnych dwóch częściach pojedynku. Kacper Jastrzębski, Dominik Pawlak i ponownie Stawiak, regularnie trafiali. W 4 minucie 3 kwarty trafił z rzutu osobistego Radosław Świdziński i Elbasket miał przewagę 10 punktów. TKM szybko złapał wiele fauli i kolejne akcje to łatwe punkty dla miejscowych. W pewnym momencie było już 71:55. Czwarta kwarta to już kontrola wydarzeń boiskowych przez elblążan.
Energa Basketball Elbląg – TKM Włocławek 92:76 (27:23, 20:24, 24:12, 21:17)
Energa: Stawiak 27 (2), Jastrzębski 16, Pawlak 14, Szuszkiewicz 11 (3), Świdziński 6 (1), Prokurat 5 (1), Życzkowski 5, Budziński 4, Kloska 4, Jakimowicz, Glaner, Krakowski