W zaległym spotkaniu 12 kolejki A-klasy lider rozgrywek, ZKS Olimpia Elbląg, na własnym boisku pokonała GLKS Gronowo Elbląskie 4-0 (1-0). Goście tylko do przerwy stawiali opór, w drugiej połowie olimpijczycy zaatakowali mocniej i od razu przyniosło to pożądany efekt w postaci 3 goli.
Meczem z Gronowem piłkarze ZKS-u mieli, według wytyczonego kalendarza rozgrywek, rozpocząć rundę wiosenną. Jednak mecz ten, tak jak i cała 12 kolejka, został przełożony ze względu na niesprzyjającą wówczas aurę, na termin późniejszy. W tą środę właśnie przyszła pora na odrobienie tych zaległości. Grająca, ze spotkania na spotkanie, coraz lepiej Olimpia, nie miała większych problemów z pokonaniem przeciętnego zespołu z Gronowa.
Początek pojedynku to przytłaczająca przewaga gospodarzy, którzy co rusz przeprowadzali groźne akcje, zakończone najczęściej strzałami na bramkę. Już w 4 minucie bliski zdobycia bramki był Bogdan Wojtas, jego strzał na rzut rożny sparował ostatecznie bramkarz GLKS-u Jankowski. Po kwadransie było już jednak 1-0 dla żółto-biało-niebieskich. Olimpia wykonywała kornera, Maciej Chwoszcz zagrał lekko do Grzegorza Szuckiego, a ten dośrodkował idealnie na głowę Piotra Łojka, który mimo nieczystego strzału zdobył pierwszą bramkę w meczu. Minutę później Chwoszcz w dogodnej okazji, mając obrońcę „na plecach”, oddał ładny strzał, który resztkami sił zdołał wyłapać bramkarz gości. Pierwszą dogodną sytuację bramkową gronowianie mieli w 18 min., kiedy to odbita od murawy piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę naszej bramki, jednak w ostatniej chwili na róg wypiąstkował ją elbląski bramkarz. Później elblążanie przeprowadzili jeszcze dwie ciekawe akcje, które mogły przynieść nam kolejne gole. W 29 min. Wojtas po wymanewrowaniu kilku zawodników gości oddał minimalnie niecelny strzał, zaś w 34 min. Berdzik w sytuacji niemal sam na sam, próbował przelobować Jankowskiego, lecz uczynił to a lekko i goalkeeper z Gronowa wyłapał piłkę. GLKS odpowiedział jedną składną akcją zespołową, którą celnym strzałem na bramkę w 40 minucie wykończył Tomasz Zając.
W drugiej połowie piłkarze ZKS Olimpii wykazali się większą skutecznością. 7 minut po przerwie wynik meczu na 2-0 podwyższył Piotr Bałdyga. Młody pomocnik elbląskiego zespołu, po ładnym dośrodkowaniu Wojtasa, na raty pokonał bramkarza przyjezdnych, uderzając najpierw z głowy, a potem dobijając piłkę nogą do siatki. W 56 minucie było już 3-0. Krystian Westerlich, występujący jeszcze w rundzie jesiennej właśnie w zespole z Gronowa, zagrał dokładną piłkę tuż na głowę Chwoszcza, który nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce. W 65 min. kolejną dobrą okazję miał Berdzik, jednak będąc na czystej pozycji oddał za słaby strzał, z którym bramkarz GLKS-u poradził sobie. Wynik spotkania na 4-0 w 72 minucie ustalił Wojtas, mijającjąc w sytuacji sam na sam Jankowskiego i pakując piłkę do pustej bramki z najbliższej odległości. Tego samego nie zdołał jednak uczynić na minutę przed zakończeniem spotkania Bałdyga, który mając przed sobą tylko bramkę, z 3 metrów przeniósł futbolówkę ponad poprzeczką. Brawa w tej akcji należą się dla Tomasza Szopińskiego, który skutecznie wyłuskał piłkę w polu karnym i idealnie zagrał do Piotrka. No cóż mogło być 5-0, jednak nie należy narzekać, bo Olimpia po raz kolejny pokazała, że mimo wszystko jest drużyną niezwykle skuteczną. Warto jeszcze dodać, że na kwadrans przed końcem pojedynku na placu pojawił się, po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, Piotr Tyburski. U napastnika żółto-biało-niebieskich widać jednak było spore braki, czego należało się spodziewać, po kilkumiesięcznym rozbratem z piłką. Teraz czekamy jeszcze na powrót na boisko Leszka Chrostowskiego, kolejnego kontuzjowanego zawodnika z linii napadu w drużynie trenera Dariusza Kaczmarczyka.
Już w najbliższą niedzielę 30 kwietnia br. ZKS podejmować będzie na stadionie przy ulicy Agrikola, w derbach Elbląga, drużynę Mlexera. Mimo, że obie drużyny dzieli przepaść - Olimpia to lider, a Mlexer to outsider tabeli - to będzie to z pewnością niezwykle ciekawy mecz.
ZKS Olimpia Elbląg – GLKS Gronowo Elbląskie 4-0 (1-0)
Bramki: 1-0 Łojek (15’), 2-0 Bałdyga (52’), 3-0 Chwoszcz (56’), 4-0 Wojtas (72’).
ZKS Olimpia: Wiśniewski – Miller, D.Tyburski, Kurowski, Westerlich, Szucki, Łojek (62’ Parszuto), Berdzik (80’ Łukaszewski), Bałdyga, Wojtas (75’ P.Tyburski), Chwoszcz (70’ Szopiński).
GLKS: Jankowski – Szulc, Zając, Mizdal, Nadulski (56’ Chmielewski), Płotka, Ratajczyk, Chojnacki (70’ Morus), Ziółkowski, Wołyniec, Stelmach.
Sędzia: Zenon Kudłaszek (Pasłęk)
Widzów: 50
Wyniki 12 (zaległej) kolejki A-klasy:
Mlexer Elbląg - Piast Wilczęta 3-3, LZS Lubomino-Wilczkowo - Number One Frombork 3-0, Unia Susz - GLKS Miłakowo 0-1, Agat Jegłownik - Victoria Rychliki 1-1, Granica Zagaje - Czarni Małdyty 1-1.
W tabeli Olimpia o 6 punktów wyprzedza, drugi LZS Lubomino/Wilczkowo oraz o 9 pkt. Number One Frombork. Elbląski Mlexer nadal zajmuje ostatnią pozycję.
Rafał Kadłubowski/e-Olimpia.com
