te wszystkie wpisy to chyba z centrali jako przekaz dnia, bo elblążanie wiedzą że Kumiela zwana Dzikuską jest rzeczką górską i stąd te skutki zalewania. a czy poprzedni rząd dawał pieniądze na działania przeciwpowodziowe dla Elbląga i Żuław, tak czy nie tak?
~okkj - aleś ty głupi. Byłeś nad "górską" Kumielą na początku lipca? Widziałeś jak jest zasypana i zarośnięta choćby od Bażantarni do ujścia? To fakty , woda w domach też i Michaś , hotelowy zwierz w Mołdawii, też. Kto do cholery rządzi miastem? Dostał absolutorium i się zesikał na miasto.
Czytam te komentarze i rzygać mi się chce na te wasze paszkfile od wieku nic nie robiono z tą kumiela nagle sami fachowcy się odzywają tylko w pisaniu. Jak to Ferdek mówi w kiepskich ale trochę inaczej pisać to potrafi i narzekać każdy ale robić to nie ma komu. Knoić to teraz taka moda. Zasrane pismaki
Od wielu lat wieki basen odkryty był wyłączony z użytkowania. Potem go zlikwidowali. A przecież ten basen pełnił też rolę zbiornika przeciwpowodziowego. W zamian zrobili trzy "zakompleksione" sadzawki, więc proszę się nie dziwić tym efektom głupoty władających.
Głupawy i męsko seksualny z UM, Czytelniku. Kumiela jest uregulowana od ostatniej powodzi gdy beczki z ogórkami pływały po Grunwaldzkiej - pogłębiona , obudowana wysokim murem kamiennym. Podobnie w Bażantarni bez Mostka Elewów. Wystarczyło na kilka lat po budowie. Sygnały do Missana ( bo emeryci w dep. bezp. dorabiają do małej emerytury i śpią ) że rzeczka jest zasypana i zarośnięta po koronę (zniszczony efekt budowy) nie docierały. Nawet "sztab kryzysowy" zebrał się po ulewach, bo nie ma władzy z mózgiem w UM. Nie wystarczy kasować bezwstydnie najwyższe stawki "za pracę" ale czasem pozorować pracę a nie wozić dupy i kobiety do Mołdawii. Lud `47 czuje się jak jego dziad i pradziad nad Dniestrem.
Tak, ekipa kryzysowa błądziła jak w oparach, ale nie dymu. To raczej wygląda jak po oparach, a świński deszcz zaczął lać z niedzieli na poniedziałek i weź tu zrezygnuj z oparów. Zapchana rzeczka syfem którego nikt systematycznie nie usuwa i kilka wiader wody wystarczyło by była cykliczna powódź. Charakterystyczne jest to że zawsze jest tak samo i z tego samego powodu - lenistwo władz i brak troski o miasto, brak gospodarza.
te wszystkie wpisy to chyba z centrali jako przekaz dnia, bo elblążanie wiedzą że Kumiela zwana Dzikuską jest rzeczką górską i stąd te skutki zalewania. a czy poprzedni rząd dawał pieniądze na działania przeciwpowodziowe dla Elbląga i Żuław, tak czy nie tak?
Sztab kryzysowy zebrał się PO fakcie , gratulować pomyslu i fachowości i specjalistów wokół!
Wszyscy poszkodowani wnioski o odszkodowanie powinni kierować imiennie do Missana.
~okkj - aleś ty głupi. Byłeś nad "górską" Kumielą na początku lipca? Widziałeś jak jest zasypana i zarośnięta choćby od Bażantarni do ujścia? To fakty , woda w domach też i Michaś , hotelowy zwierz w Mołdawii, też. Kto do cholery rządzi miastem? Dostał absolutorium i się zesikał na miasto.
Czytam te komentarze i rzygać mi się chce na te wasze paszkfile od wieku nic nie robiono z tą kumiela nagle sami fachowcy się odzywają tylko w pisaniu. Jak to Ferdek mówi w kiepskich ale trochę inaczej pisać to potrafi i narzekać każdy ale robić to nie ma komu. Knoić to teraz taka moda. Zasrane pismaki
Sytuacja od lat ta sama i nic się nie robi, to żenujace! Ciągle te sane zalane tereny,czy tak ciężko zrobic z tym porządek?
Od wielu lat wieki basen odkryty był wyłączony z użytkowania. Potem go zlikwidowali. A przecież ten basen pełnił też rolę zbiornika przeciwpowodziowego. W zamian zrobili trzy "zakompleksione" sadzawki, więc proszę się nie dziwić tym efektom głupoty władających.
Głupawy i męsko seksualny z UM, Czytelniku. Kumiela jest uregulowana od ostatniej powodzi gdy beczki z ogórkami pływały po Grunwaldzkiej - pogłębiona , obudowana wysokim murem kamiennym. Podobnie w Bażantarni bez Mostka Elewów. Wystarczyło na kilka lat po budowie. Sygnały do Missana ( bo emeryci w dep. bezp. dorabiają do małej emerytury i śpią ) że rzeczka jest zasypana i zarośnięta po koronę (zniszczony efekt budowy) nie docierały. Nawet "sztab kryzysowy" zebrał się po ulewach, bo nie ma władzy z mózgiem w UM. Nie wystarczy kasować bezwstydnie najwyższe stawki "za pracę" ale czasem pozorować pracę a nie wozić dupy i kobiety do Mołdawii. Lud `47 czuje się jak jego dziad i pradziad nad Dniestrem.
Ekipa kryzysowa błądziła jak w oparach dymu ....
Tak, ekipa kryzysowa błądziła jak w oparach, ale nie dymu. To raczej wygląda jak po oparach, a świński deszcz zaczął lać z niedzieli na poniedziałek i weź tu zrezygnuj z oparów. Zapchana rzeczka syfem którego nikt systematycznie nie usuwa i kilka wiader wody wystarczyło by była cykliczna powódź. Charakterystyczne jest to że zawsze jest tak samo i z tego samego powodu - lenistwo władz i brak troski o miasto, brak gospodarza.