Ciężąrówką wjechał w ludzi... Atak terrorystyczny w Elblągu?

Zamachowiec porwał ciężarówkę z cysterną i próbował wjechać nią w budynek hali widowiskowo-sportowej przy al. Grunwaldzkiej. W ostatniej chwili powstrzymali go mundurowi, strzelając w kierunku kabiny. Terorysta jednak wjechał w ludzi znajdujących się przed obiektem. Scenariusz zachowania służb, na wypadek takiego ataku terrorystycznego, przećwiczono dzisiaj w Elblągu.

- W ćwiczeniach biorą udział wszystkie służby. Założenie jest takie, że w hali odbywa się impreza masowa. Przebywa tam blisko pół tysiąca osób. Jednocześnie obowiązuje trzeci stopień zagrożenia terrorystycznego, więc na miejscu jest już policja, straż pożarna służby ratownicze i żandarmeria wojskowa. Mieszane patrole w pełnym ekwipunku zabezpieczają imprezę. To one zauważają nadjeżdżającą cysternę i oddają strzały w kierunku kabiny, powstrzymując zamachowca przed dalszymi działaniami - mówi Tomasz Malesiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.

Tego typu ataków, gdy ktoś, nie wiadomo dlaczego wyjeżdża w ludzi, nie da się przywidzieć. Takie wydarzenia znamy z telewizji. Jednak zagrożone nimi są również takie miasta jak Elbląg. Postanowiliśmy więc przećwiczyć to. Podczas naszych ćwiczeń wszystko trwało trochę dłużej, niż działoby się w rzeczywistości. Chcieliśmy jednak, aby poszczególne działania, konkretnych służb były widoczne. Widać więc było unieszkodliwienie terrorysty, sprawdzenie samochodu, rozpoznania minerskiego, usunięcie poszkodowanych ze strefy rażenia, a potem gaszenie pożaru, który powstał w wyniku uderzenie ciężarówki w budynek. Jednocześnie cały czas byłą udzielana pomoc medyczna poszkodowanym. Myślę, że efekty ćwiczeń są. Jednak czy wszystko się udało, będziemy mogli powiedzieć, dopiero gdy zbierzemy meldunki od poszczególnych służb

- mówi Tomasz Świniarski, Kierowniki Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w UM w Elblągu.

W Elblągu po raz pierwszy zorganizowano tak duże przedsięwzięcie, w które zaangażowano wszystkie służby: policję, straż pożarną, żandarmerię wojskową, straż miejską i ratowników medycznych, w Elblągu zorganizowano po raz pierwszy. W ćwiczeniach, w roli poszkodowanych, wzięła również młodzież z klas mundurowych elbląskich szkół.

W ćwiczeniach wzięły udział siły z Elbląga. Nie chcieliśmy sprowadzać antyterrorystów z Olsztyna czy Gdańska, udając, że są na miejscu. Mamy takie siły, które mamy i one są zobowiązane do radzenia sobie, w pierwszych chwilach zagrożenia

- dodaje Świniarski.

Ćwiczenia z zakresu zarządzania kryzysowego i spraw obronnych rozpoczęły się wczoraj. Pierwszego dnia jednak odbyło się posiedzenie miejskiego zespół Zarządzania Kryzysowego oraz uruchomiono Akcję kurierską, czyli trening doręczania kart powołania do obywateli, oraz stały dyżur zakładów o znaczeniu dla obronności państwa. Dzisiaj przyszedł czas na działanie. Ćwiczenia antyterrorystyczne, które przed godziną 9 przeprowadzono na parkingu przed halą przy al. Grunwaldzkiej to dopiero połowa zadania. O 10 rozpoczęły się kolejne zadania. Tym razem to ćwiczenie przeciwpowodziowe, przeprowadzone przy ul. Panieńskiej. Obejmuję one montaż rękawów i szandorów przeciwpowodziowych.

Złośliwi zawsze mówią, że ile byśmy się nie przygotowali to i tak z powodzią nie wygramy. Poniekąd to jest prawda, z żywiołem jeszcze nikt na świecie nie wygrał. My jednak minimalizujemy straty. W momentach, kiedy udawało nam się obronić miasto, przechodziło to bez echa, kiedy woda wylewała, to od razu pojawiały się głosy krytyki - "ćwiczą i nic im to nie daje". Tak nie jest to daje nam bardzo dużo. Chociażby ze względu na rotację ludzi, chociażby w formacjach obrony cywilnej, które są złożone z pracowników firm komunalnych

- dodaje kierownik referatu bezpieczeństwa.