Prezydent Elbląga Jerzy Wilk podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej przedstawił sytuację finansową Miasta. - Z przykrością muszę państwa poinformować, że stan finansów Miasta jest wręcz katastrofalny – mówi. - Sądzę, że nawet znaczna część radnych, którzy zasiadali w odwołanej Radzie nie miała świadomości, jak naprawdę wygląda stan finansów.
Jak stwierdził Jerzy Wilk obecnie dług publiczny Elbląga wynosi blisko 300 mln zł. - To jest 54 procent budżetu i niebezpiecznie zbliża się do granicy, której samorząd przekroczyć nie może – zaznacza Jerzy Wilk. - Nie mamy praktycznie żadnych środków na nowe inwestycje. Średnio miesięcznie Miasto wydaje 1,5 mln zł na obsługę zaciągniętych kredytów.
Winy tego stanu rzeczy Jerzy Wilk dopatruje się nie tylko w działaniach poprzednika. – To nie jest tylko wina nieprzemyślanych do końca decyzji Grzegorza Nowaczyka i jego doradców. Szereg inwestycji, które znacznie obciążyły budżet Miasta były realizowane bądź rozpoczęte jeszcze za moich poprzedników. Część z nich nie przyniosła korzyści ani Miastu ani mieszkańcom – mówi Prezydent Elbląga.
W 2006 roku zakończono budowę Centrum Sportowo-Biznesowego przy ul. Grunwaldzkiej. - Ta inwestycja kosztowała ponad 41 mln zł. Dofinansowanie do tej inwestycji wynosiło zaledwie 8,7 mln zł. Były to pieniądze na inkubator przedsiębiorczości i sale wystawiennicze – zauważa Jerzy Wilk. - Miasto rok rocznie dokłada do utrzymania hali w granicach 1,3 mln zł. Wystaw czy targów w CSB prawie w ogóle nie ma. Inkubator do końca nie spełnia swojej roli.
Niepotrzebna Modrzewina?
Prezydent odniósł się również do inwestycji na Modrzewinie. - W 2008 roku zakończono budowę infrastruktury terenu przemysłowo-mieszkaniowego na Modrzewinie. Koszt inwestycji to ponad 50 mln zł. A Unia dołożyła zaledwie 16 mln zł. Niestety te tereny inwestycyjne nie spełniły dotychczas pokładanych oczekiwań – mówi Jerzy Wilk. - Szczególnie kłopotliwy jest brak dróg dojazdowych z drogi nr 7 i konieczność dojeżdżania pojazdów ciężarowych przez całe nasze miasto.
Zdaniem Jerzego Wilka EPT również nie przyniósł naszemu miastu oczekiwanych korzyści. - W 2010 roku powstał Elbląski Park Technologiczny. Inwestycja ta kosztowała nas ponad 66 mln zł. Dofinansowanie z Unii Europejskiej otrzymaliśmy w kwocie ponad 55 mln zł – dodaje Jerzy Wilk. - Czy ta inwestycja spowodowała napływ kapitału i nowych miejsc pracy do Elbląga? Wiem, że ta inwestycja jest długofalowa, ale w tym roku na utrzymanie EPT wydamy blisko 1,5 mln zł.
- Gdy w 2010 roku poprzedni prezydent obejmował urząd sytuacja Elbląga nie była jeszcze aż tak zła, choć finanse były mocno nadszarpnięte – mówi Jerzy Wilk. - Gdyby oszczędniej gospodarował, ograniczał wydatki bieżące, realizował przemyślane inwestycje w oparciu o dotacje, to dzisiaj bylibyśmy w zupełnie inny miejscu – przepowiada Jerzy Wilk. - Ale stało się inaczej.
Kosztowne drogi
Podczas swojego wystąpienia Prezydent odniósł się także do modernizacji drogi wojewódzkiej 503 i 504. - Koszty znacznie przekroczyły pierwotne plany i w sumie będzie to kosztowało grubo ponad 100 mln zł. Prezydent Grzegorz Nowaczyk rozpoczął przebudowę ul. 12 Lutego – mówi Jerzy Wilk. - Inwestycja na drodze 504 wraz ze skrzyżowaniem ulic 12 Lutego – Grota Roweckiego kosztowała początkowo prawie 10 mln zł z czego Unia dołożyła prawie 3 mln zł. Co bulwersuje to to, że Miasto przeznaczyło na to zadanie dotychczas prawie 18 mln zł i prawdopodobnie będzie musiało włożyć środki za Silesio ponad 1 mln złotych, ponieważ firma, która miała wybudować galerię handlową Porto 55 ogłosiła upadłość. Czy nie byłoby lepiej, gdyby mój poprzednik wstrzymał się z tą inwestycją do czasu zakończenia budowy 503 i pozyskania dotacji na nią. Budżet miasta nie jest z gumy. Więc na realizację inwestycji trzeba było pożyczać: w 2010 roku - 25 mln zł, a w 2011 - 40 mln zł. Obecnie zaciągnięte kredyty będziemy spłacali do 2022 roku. Oprócz kredytów miasto emitowało również obligacje: w 2010 roku na 45 mln zł, w 2012 na 85 mln zł, zaś w 2012 – 82 mln zł, a w tym roku już 22 mln zł.
Zdaniem Jerzygo Wilka roznące wydatki bieżące również negatywnie wpłynęły na budżet. - Mój poprzednik nie ograniczał również wydatków bieżących. W 2010 roku wyniosły one 356 mln zł. W 2011 roku już ponad 389 mln zł, a w 2012 roku przekroczyły… 427 mln zł – wymieniał Prezydent Elbląga. - W ciągu dwóch lat wydatki bieżące zamiast maleć, wzrosły o ponad 70 mln zł. Częściowy wpływ na to miało niedofinansowanie przez rząd zadań przekazanych miastu do realizacji, ale nie bez znaczenia był rozrost administracji. Tu nie szukano oszczędności. Tylko w urzędzie miejskim zatrudnienie wzrosło o blisko 50 etatów. Dodatkowe koszty zrodziło przekształcenie wydziałów w departamenty. To była głupota, ale nie zlikwiduję departamentów, bo to znów wygeneruje zbędne wydatki.
W dalszej części wystąpienia Jerzy Wilk wymienia kolejne przyczyny obecnej sytuacji finansowej Miasta. - Poprzednie Władze miasta nie myślały o oszczędnościach. Takim symbolicznym znakiem tego było wprowadzenie kart płatniczych dla prezydenta i jego kierowcy. Tylko w 2012 roku kosztowały one miasto ponad 40 tys. zł. Niezrozumiałym jest dla mnie także przeznaczenie 97 tys. zł na promocję miasta w sytuacji, kiedy miasto posiada ogromne zadłużenie – zaznacza. - Kolejnym przykładem kuriozalnej decyzji świadczącej niewątpliwie o opieszałości władzy i niegospodarności było przeznaczenie 242 tys. złotych na wyprodukowanie materiałów promocyjnych. Dlatego tuż po objęciu władzy zdecydowałem o zmniejszeniu środków na promocję o kwotę 750 tys. złotych i przesunięciu ich na realizację innych niezbędnych zadań.
Podczas wystąpienia Jerzy Wilk zwrócił się do radnych o pomoc w tworzeniu budżetu na rok 2014. - Uważam że, powinniśmy wspólnie podjąć działania ponad podziałami politycznymi i wyprowadzić miasto na prostą. Musimy wygenerować na 2014 rok środki na inwestycje kosztem obniżenia wydatków bieżących przy równoczesnym zagwarantowaniu wysokiej jakości świadczonych usług publicznych – mówił. - Dlatego, apeluję do wszystkich radnych o współpracę, poparcie planu ratowania finansów miasta i wspólne działania dla dobra Elbląga i jego mieszkańców.
Brawo za rzetelne podejście do aktualnej sytuacji miasta. Trzeba w obecnej sytuacji wprowadzić plan ratowania finansów. Jestem pozytywnie zaskoczony wypowiedziami i decyzjami prezydenta. Oby tak dalej.
No to wyszło szydło z worka, już wcześniej ogólnikowo mówiło się w mieście o takim zadłużeniu, dziwię się ,że radni PO tolerowali taką sytuację, bo obecny prezydent przedstawia to już w szczegółach. Jak jest prawo , a chyba jest to rozliczyć należy natychmiast osoby odpowiedzialne za niegospodarność.
To teraz będzie goło i niewesoło. Jak i w domowych wydatkach tak i tu trzeba będzie zbastować. Zapomnieć o basenie, stadionie i kolejnych inwestycyjnych szaleństwach. Dokładnie przejrzeć wydatki i odchudzić Urząd Miejski. Trzeba przetrwać ze trzy lata i tyle.
Koalicji PO SLD mającej na to wpływ za rządów G. Nowaczyka dziękujemy....... !?!?!?!
Szanowny Panie Jerzy uważam że zamiast żalić się radzie miasta na sytuację to powinien Pan podjąć zdecydowane kroki prawne mające na celu ukaranie winnych tej sytuacji. Na podstawie tego co Pan zreferował można tym osobom postawić zarzut niegospodarności z art. 296 k.k. Sam Pan wie ile nowaczyk wydał pieniędzy na rzeczy całkowicie zbędne czy niepotrzebne gadżety. Mieszkańcom jest wiadoma sytuacja w mieście gdyż odczuwamy ją na własnej skórze. Wiadomo że sytuacji w mieście nie da się poprawić z dnia na dzień. Skoro są dowody winy w postaci wymienionych zaniedbań to Pana obowiązkiem jest zgłoszenie to odpowiednim organom. Wiele osób głosowało na Wilka bo miało dość baranów i wiele osób wierzy w Pana proszę nie zawieść nas.
Likwidacja stanowisk w UM - 50 sztuk od Nowaczyka i już spore oszczędności. Macie jeszcze jakieś pomysły dla Prezydenta?
A przez kogo ten cały burdel !? Oczywiście przez Nowaczyka. Ja osobiście bardzo się cieszę, że nowy prezydent chce wszystko naprawić i ogarnąć burdel w tym mieście.
Wilku a co to za odkrycie? Przecież już przed wyborami było wiadomo, że miasto ma dług 300 mln zł więc "Ameryki nie odkryłeś"! Pozostaje pytanie, skoro miasto jest tak bardzo zadłuzone, to z czego dopłacicie do biletów i czynszów komunalnych, czy na to jest kasa?
Pytam sie kto poprzednia władze rozliczy i postawi paragrafy za rozkradanie lub celowe niszczenie mienia miasta , zdewastowane celowe basenu ,zadłużenie miasta,sprzedarze za bezcen kino promyk,itp ja jak ukradnie kure żeby obiad zrobić odrazu dostanę 5 lat a poprzednia władza jeszcze biznesy rozkrecaja za co odpowiem sprzedarze mieszkania ul. Traugutta , zdewastowane miasta celowe ,ile z tego kapło na lewe konto, pytam z czego im sie żyje lepiej
Każdy na tzw. górze począwszy od kierownika w górę powinien doświadczyć życia za 1500 - 2000 zl na rękę. Wówczas zobaczyłby jakie to jest klawe życie tradycyjnej rodziny . Pani na kierowniczym na zw. rączkę 4000 zl pan na kierowniczym 10000 zł. obiadki, kolacje, teatry, kina, przedstawienia, samochody, telefony, wszystko w ramach finansów firmy - tu łatwo związać miesiąc, ale wyżej nawet metalową klamrą się nie da.