Sobota, 4.05.2024, Imieniny: Florian, Malwina, Monika
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii TEATR

Zielono mi i tak spokojnie… - recenzja z pożegnania z Cafe Sax

04.04.2011, 11:51:39 Rozmiar tekstu: A A A
Zielono mi i tak spokojnie… - recenzja z pożegnania z Cafe Sax

To życiowe poplątanie zatapiane w kolejnych kieliszkach alkoholu czy filiżankach mniej lub bardziej gorzkiej kawy (bo przecież takie jest życie) to kwintesencja piosenek Agnieszki Osieckiej. Doskonale wpisują się w klimat kawiarniany, zazwyczaj nawiązują do naszych rozczarowań, nadziei, miłości czy planów. Udało się aktorom w wielu utworach odejść od interpretacji tak nam dobrze znanych. Te skojarzenia nasuwają się nam intuicyjnie. Nie zabrakło jednak autorskich rozwiązań, subtelności zarówno słowa i piosenki, przeżyć każdego z bohaterów. Samotności, które się tu spotykają na „dżin dobry”, niekoniecznie wyjdą zaspokojone czy odmienione.

Zazieleniło się na trawnikach, w sercach i na scenie. Widzowie Teatru im. Aleksandra Sewruka zareagowali na prośbę organizatorów i pojawiające się tu i ówdzie akcenty zielone dodawały nam pogody ducha i wzbudzały delikatny uśmiech na twarzy. Zielony spektakl „Cafe Sax” to wydarzenie w czasie którego mogło zdarzyć się wszystko. Aktorzy i realizatorzy zaskoczyli nie tylko widzów, ale także i siebie. I tak na scenie pojawił się szwedzki chirurg, czy drugi duch. Emocje ostudził w ostatniej scenie strażak. Dlaczego? Ostatni spektakl rządzi się swoimi prawami.

Po kilku latach, po 103 prezentacjach „Cafe Sax” schodzi z afisza. Po raz ostatni spotkaliśmy się z piosenkami, które niemal od zawsze nam towarzyszą. W coraz to nowych, czasem nawet awangardowych, aranżacjach stają się nieśmiertelne, bo o tekstach Agnieszki Osieckiej tak właśnie możemy mówić. Głębokie, pełne refleksji wiersze o człowieku  w interpretacjach najlepszych twórców polskiej piosenki wpisały się w pejzaż. Wszyscy je znamy, podśpiewujemy, czasem zmuszają nas do śmiechu, choć częściej wywołują łzy. Agnieszka Osiecka w swojej poezji przedstawia świat oczami kobiety nie zawsze szczęśliwej, osoby wrażliwej, która nie do końca na ówczesność się zgadza i nie do końca ją rozumie. I nie przeszkadzałoby tej poezji zostawienie jej sobie samej – te wiersze mają pełną wartość – liryczne, pejzażowe, głęboko intymne. Dostojne, ale skromne. Oto ona – obserwatorka naszych życiowych wzlotów i upadków, sukcesów i  wielkich porażek. A przede wszystkim tych rzeczy, które bolą najbardziej - porzucenia, niezrozumienia, śmierci. Oto ona - najbardziej kojarzy się z piosenkami pisanymi dla najlepszych. Mimo że aranżacji mamy coraz więcej, bo coraz młodsze pokolenia po nie sięgają – cały czas są świeże, niepokojące aktualne i chwytające za serce.

Bohaterowie „Cafe Sax” to ludzie po przejściach, zagubieni w otaczającej rzeczywistości i nie do końca potrafiący ułożyć sobie życie. Przed oczami poetki (w tej roli Beata Przewłocka) niczym w kalejdoskopie pojawiają się postaci tych przegranych, z nieaktualnymi receptami na życie i zbyt ciężkim bagażem doświadczeń. Z uśmiechem przyjmujemy życiowe mądrości pana Czesia (Lesław Ostaszkiewicz), że mężczyzna odpowiedzialny się nie żeni i że kobiety to największe zło świata, ponieważ popełniają jeden podstawowy błąd - cały czas starają się zmienić mężczyznę. Oni (płeć podobno silniejsza) nie zawracaliby sobie tym głowy – łatwiej jest wymienić na nowszy model niż bawić się w „naprawianie”. Przy śmiechu widowni schodzi nawet z pana Czesława maska niewrażliwego bawidamka. On – mężczyzna po przejściach – cyniczny, ale nieszczęśliwy nie waha się w ciepłej kawiarni pokazać, kim jest naprawdę. Rani, ale przyznaje się do błędu. Ona - kobieta na zakręcie, zawiedziona, Małgośka, wariatka (Jolanta Tadla), nie ma już w sobie sentymentów – ten ostatni raz to było już za dużo. To życiowe poplątanie zatapiane w kolejnych kieliszkach alkoholu czy filiżankach mniej lub bardziej gorzkiej kawy (bo przecież takie jest życie) to kwintesencja piosenek Agnieszki Osieckiej. Doskonale wpisują się w klimat kawiarniany, zazwyczaj nawiązują do naszych rozczarowań, nadziei, miłości czy planów. Udało się aktorom w wielu utworach odejść od interpretacji tak nam dobrze znanych. Te skojarzenia nasuwają się nam intuicyjnie. Nie zabrakło jednak autorskich rozwiązań, subtelności zarówno słowa i piosenki, przeżyć każdego z bohaterów. Samotności, które się tu spotykają na „dżin dobry”, niekoniecznie wyjdą zaspokojone czy odmienione. Podzielenie się jednak tym, co boli z  barmanem (Marcin Tomasik) czy człowiekiem, którego spotykamy na swojej drodze, pomaga.

Spektakle muzyczne goszczą na naszej elbląskiej scenie z dużym powodzeniem. W każdym sezonie realizatorzy serwują nam wisienkę na torcie teatralnych premier. To właśnie te spektakle muzyczne oparte na świetnych tekstach z autorskim wykonaniem, ubrane w piosenkę, błyskotliwe dialogi budzą świat, który nieraz wydaje się, że już odszedł. Ta skrywana wrażliwość poetów tylko czeka, by ją „otworzyć”. Przy szklaneczce czy „haczyku” rozkoszować się światem prostym, niekoniecznie szczęśliwym. Agnieszka Osiecka otwiera przed nami swoje „ja”, które nie krzyczy, nie moralizuje, nie narzuca się. Mówi o nieszczęściu, samotności, ale nie wpędza nas w poczucie winy, że być może nam się udało. Delikatność i wrażliwość na drugiego człowieka – potrzeba miłości i akceptacji to przecież coś, co dotyczy nas bez wyjątku. I optymizm, że  ten bal zwany życiem, zaprasza by przetańczyć go nawet z odciskami na piętach.

„Cafe Sax” wyśpiewane na dużej scenie straciło być może nieco ze swojego kameralno-kawiarnianego klimatu. Myślę, jednak że pozwoliło w sposób dostojny rozwinąć się i tym tekstom i aktorom. Po siedmiu latach pożegnaliśmy się w sposób godny z piosenkami Agnieszki Osieckiej, ale to nie znaczy, że do nich nie wrócimy. One żyją w nas. I okularnicy, i kobieta na zakręcie, i pan po przejściach, i miłośnicy mazurskich jezior to przecież my. 

Zielony spektakl, pożegnany przez widownię owacjami, to wspaniały początek święta teatru, jakie się właśnie rozpoczęło. Jubileuszowa Elbląska Wiosna Teatralna przyciągnie do Sewruka wielu widzów. I to nie tylko bogaty i różnorodny program zapewni pełną salę, ale przede wszystkim nasza tęsknota, by „odetchnąć trochę innym powietrzem”, by spotkać się z historiami, przygodami, dramatami w wykonaniu najlepszych (nie tylko polskich) teatrów. I pewnie wielu z nas oszczędzało na Wiosnę od kilku miesięcy, ale... czyż nie warto.

Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu
"Cafe Sax"
piosenki Agnieszki Osieckiej
reżyseria: Cezary Domagała
scenografia/kostiumy: Tatiana Kwiatkowska
choreografia: Tomasz Tworkowski
aranżacje/kier. muzyczne: Paweł Steczek, Aleksander Woźniak
asystent reżysera: Beata Przewłocka
Obsada: Poetka- Beata Przewłocka, Kobieta Zawiedziona- Jolanta Tadla, Barman- Marcin Tomasik, Pan Czesio- Lesław Ostaszkiewicz
Muzycy: pianino- Dariusz Łapkowski, kontrabas- Piotr Lewańczuk, perkusja- Leszek Ligęza
Premiera: 2 października 2004r.
Ostatni spektakl: 1 kwietnia 2011r.

Dominika Lewicka-Klucznik

Oceń tekst:

Ocen: 2

%100.0 %0.0


Komentarze do artykułu (4)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +2
    ~ tede
    Poniedziałek, 04.04

    piękny i mądry tekst! spektakl także był piękny!!!

  2. 2
    0
    ~ Zuza
    Poniedziałek, 04.04

    Dawno nie czytałam tak dobrej recenzji ,brawo dla redakcji a przede wszystkim dla pani Dominiki

  3. 3
    +4
    ~ troll
    Poniedziałek, 04.04

    Właśnie dzięki takiemu przedstawianiu Elblag jest znany i właśnie tak powinniśmy propagować nasze miasto ..dziękuje za piękne dzieło stworzone przez nasz teatr , naszych aktorów.

  4. 4
    0
    ~ aaa
    Piątek, 13.05

    chcialem dowiedziec sie od panstwa kto wygral bilet na jutro na szklane menzazeria na godzine 19 do teatru a roztrzygniecie konkursu mialo byc dzisaj o godzinie 13 00 czekam na odpowiedz od panstwa

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.0632691383362