Mija 86. lat od utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego. Polski ruch oporu tworzyli członkowie Służby Zwycięstwu Polski, Związku Walki Zbrojnej i wreszcie Armii Krajowej.
Dziś (27 września) w Miasto Elbląg obchodzone były uroczystości 86. rocznicy powstania PPP. Hołd bohaterom walki konspiracyjnej podczas II Wojny Światowej oddali kombatanci, przedstawiciele władz miasta, regionu, radni Rada Miejska w Elblągu zaproszeni goście oraz młodzież. Uroczystości rocznicowe miały miejsce przy Pomniku Żołnierzy Armii Krajowej, Polskiego Państwa Podziemnego (ul. gen. Stefana Grota-Roweckiego / Skwer Rotmistrza Pileckiego).
Polskie Państwo Podziemne obejmowało w swojej działalności nie tylko struktury wojskowe, ale także struktury administracyjne i parlamentarne. Stanowiło dowód na to, że mimo represji suwerenna Polska nie tylko nie przestała istnieć, ale także jest dobrze zorganizowana, a Naród Polski wciąż pozostaje gospodarzem we własnym kraju.
Powstanie Polskiego Państwa Podziemnego było fenomenem na skalę światową. Polacy, mimo doznanego okrucieństwa nie zamierzali składać broni i biernie przyglądać się działaniom okupantów.
Dziś mija 86 lat od tamtych wydarzeń, o których pamięć wciąż pozostaje żywa w sercach Polaków. Wydarzenia tamtych czasów są lekcją prawdziwego patriotyzmu, o której nie wolno nam zapomnieć.
Rada Miejska w Elblągu
Co za brednie. I takimi gadami karmią was od 36 lat, a wy nawet nie sprawdzacie tego, czym wam kisiel robią w głowach. Największa partyzantka w Europie była Partyzantka Jugosłowiańska, licząca już w 1943 roku... 900 tysięcy żołnierzy, a rząd Jugosłowiański od końca 1942 roku, funkcjonował, prawie do zakończenia drugiej wojny światowej, w mieście Jajce, na terenie Bośni i Hercegowiny, bez żadnych przerw, na terenie własnego kraju, bez ukrywania się po katach. I tak partyzantka marszałka Tito, wyzwoliła cały kraj zupełnie samodzielnie, a tylko do uczestnictwa w operacji wyzwolenia Belgradu, Tito dopuscil tylko jedna 3 tysięczną brygadę Armii Czerwonej. Więc co wy tu za bajki z mchu i paproci sprzedajecie o jakimś wyssanym z palca państwie podziemnym, które przez cały okres swego zupełnie operetkowego ,,istnienia i te ponoć 300 tysięcznej AK, nie potrafiła samodzielnie, do końca wojny, nawet jednej przysłowiowej wiochy, zabitej deskami. Może czas już skończyć z mitologia świata bez klamek, dla inteligentnych inaczej, bo dzisiaj takie gady są już nie do utrzymania. Podziękujcie już za uwagę tym ciemny darmozjadom z tzw.IPN, bo to co oni odwalają od 28 lat, ośmiesza to obecne para państwo z dykty i przegnilej pazdzierza już na całym świecie.
Nawet mniejszy tłum niż tradycyjnie. Na papierze jest sporo "patriotów" podziemia. W praktyce dowódcy okazywali się hulakami i nieudacznymi panikarzami którymi pomiatali narcystyczni zastępcy. Gdy trzeba było się wstawić za ludnością polską masakrowaną przez banderowców, to nikogo nie było z tego podziemia. Ludzie sami tworzyli samoobronę, a wieś utworzyła rzeczywiste wojsko - bataliony chłopskie. Podziemie najbardziej efektywnie zwalczało siebie co czyniło gestapo bezużytecznym. nie chcę powtórki z tej obłudy, ale noc 9/10 września br. potwierdza polską tradycję - silni, zwarci i goli.
Jacek a ty znów bredzisz z tymi ruskami. Co ty porównujesz sytuację Jugosławii (mającej jednego wroga) od sytuacji Polski, która była pomiędzy dwom wrogami. Sam gadasz, że ruscy nawet im pomagali - a nam co robili? Dorzynali, to czego niemce nie zdążyły. I doucz się, Państwo Podziemne to nie tylko AK. No i nie wyzwolili przysłowiowej wiochy? Ano krętaczu wyzwolili i Wilno i Lwów (o wioskach nie wspomnę) ale zaraz potem twoje ruskie kumple ich aresztowali i wymordowali większość - to tak kolejna różnica od tego co miała z ruskimi Jugosławia.
Man nadzieję ,że na kolejną uroczystość przy tym pomniku osoby mocno starsze i niepełnosprawne ruchowo będą mogły skorzystać z zatoczki parkingowej przy samym pomniku o której zrobieniuu zapomniano , a nie przemierzać kilkaset metrów od parkingu przy Sądzie .
Tak , tytuł jest prawdziwy - polskiego państwa podziemnego trudno szukać, bo było na papierze i do zdzierania danin od rodaków w czasie okupacji, no i mordowano legalnie "w imieniu...".