Kupił Willę za 112 tys. zł i sprzedał za 246 tys. zł. Miasto chce zwrotu 134 tys. zł bonifikaty

Komentarze do artykułu (28)

1. 1
   +3

   

   ~ Piotr10

   Czwartek, 17.03

   Dostał bonifikatę na określonych zasadach. Jeżeli był zapis o zwrocie w określonych przypadkach i temu podlega, to zwraca i koniec. Nie ma wyjątków. Robią wyjątki nakładając mandaty "to może pouczenie", odjadą 100 metrów i mają pouczenie w d...

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +4

   

   ~ swojak

   Czwartek, 17.03

   Rączka, rączkę myje , a jak się wyda leją się pomyje . Biznes of biznes. Jak się DAJE to się kraje . AHTUNG AHTUNG TU JE PŁOLSKA A NIE HAWAJE . TEMU SIE SŁUŻY , TEMU SIĘ ODDAJE - KTO ZA TO DAJE.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +3

   

   ~ Do piotr10

   Czwartek, 17.03

   do piotr10, masz racje, tylko tak sie naucza. a przedstawil dowody na poniesione koszta, nie czyli nie poniosl. od poczatku zakladal szybki zarobek a wlasciwie oszustwo i koniec

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   +6

   

   ~ rodak z teras pola

   Czwartek, 17.03

   Panu Witoldu Wróblewskiemu nadaję szlachetny tytuł poparty od dawna czynami " tanio sprzedam, drogo kupię, za darmo zdewastuję i zlikwiduję lub zburzę. Człop w sam raz w kasku do koparki. Chyba tylko udało mu się urodzić, bo poza tym ... , no i tacy sami wybierają podobnego do siebie.

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   +6

   

   ~ stefan

   Czwartek, 17.03

   jakos urzędnicy Ratusza dziwnym zbiegiem okoliczności nie mają szczęśćia do własciwych klientów którym sprzedają nieruchomości Miasta : ten palacyk , stacja Elblag Zdrój , Plac Konstytucji , dzialka na rogu Starego Rynku i wigilijnej , itd. . A o wielu pewnie nie wiemy , bo nie nagłosnione . W prywatnej firmie pracownicy po tylu błędach już dawno by wylecieli z roboty , ale nie w Urzędzie Miejskim w Elblągu .

   Zgłoś naruszenie zasad
6. 6
   --5

   

   ~ Mariusz Lewandowski

   Czwartek, 17.03

   Stefku muchy ci burczą w brzuchu. Umowa jest umową ale to się liczy efekt - jeśli ktoś chce zabytek rewitalizować to moim zdaniem nie ma znaczenia czy nazywa się X czy Y . Skoro ktoś na sprzedaży nie zarobił a tak to wygląda to po zwrocie bonifikaty będzie na stracie. Jeśli nie stać was na wniosek że nikt w przyszłości nie zechce kupić podobnych nieruchomości i w efekcie pójdą w ruinę to gratuluję skutecznej amputacji zdolności do myślenia. Niestety ten sam rodzaj zaniku zdolności do analizowania sytuacji i przewidywania skutków spotkał radnych. Jak mawiał mój sąsiad - kto się głupkiem urodził mądry nie umrze. Szkoda że za głupotę radnych możemy zapłacić ruiną kolejnych zabytków. Przykre.....

   Zgłoś naruszenie zasad
7. 7
   +7

   

   ~ wróblik czyściciel

   Piątek, 18.03

   Okazuje się że królik opchnął marchewkę osiołkowi nie pytając czy prosiaczek chce to kupić. Osiołek kupił taniej i spotkał prosiaczka gotowego zapłacić więcej. tak czy owak, właściwego kupca nie szukał wróblewski i Nowak. Podobnie będzie z domkiem po super zlikwidowanym żłobie zwanym pogotowie socjalne. Na razie niszczeje i obniża wartość by tygrysek mógł kupić za bezcen z odpowiednimi zabezpieczeniami jego futra w umowie.

   Zgłoś naruszenie zasad
8. 8
   --5

   

   ~ Mariusz Lewandowski

   Piątek, 18.03

   Drogi ornitologu - przetarg na ten obiekt ogłaszano trzy razy - na dwa pierwsze nie zgłosił się nikt. Za wiele miodu pijesz z Misiaczkiem i ci się szare komórki pomiędzy uszkami zlasowały. Osiołek stracił na tej zabawie a nasi nieodpowiedzialni radni po prostu walą gościa na kasę - bo mogą. Pan Antoni Czyżyk wzburzył się gdy powiedziałem że żądanie zwrotu bonifikaty to zbójowanie na czyimś błędzie. Rozumiem że Pan Antonii lubi słowa bardziej wysublimowane ale dla mnie to jednak zbójecki kapitalizm i walenie po rogach nabywcy . Myślę że za kilka lat będziemy szukać kupca na cała dawną Komendę Wojewódzką i obawiam się że wtedy to się zemści dziesięciokrotnie.....

   Zgłoś naruszenie zasad