W dobie internetu bardzo łatwo obrzucić błotem. Ksiądz Grzegorz nie krył, że był w przeszłości posądzany. Kto nigdy nie doświadczył podłości i nikczemności ten nie jest w stanie zrozumieć wagę problemu i w zasadzie dramatu.
weźcie tego mędrca Kolińskiego, wystąpił w durnowatym programie tvn i myśli że jest celebrytą i wszystkie rozumy pozjadał, wećź ty się chłopie do uczciwej pracy, a nie za naszą kasę z podatków bawisz się w sądach, wstyd!
Zdumiewa mnie to, skąd ludzie wiedzą, czy ksiądz jest winny albo niewinny i co robił 20 lat temu? Może miał wówczas kryzys wiary, nie radził sobie za młodu z tłumieniem seksualności? Wystarczy przejrzeć media, by osiwieć dowiadując się, co robią tzw. porządni, spokojni, mili ludzie (dobry ojciec zabił swoje dziecko, inny ojciec, szafarz w kościele, podpala własny dom z żoną i pięciorgiem dzieci, by uzyskać odszkodowanie). Nie można ręczyć za kogoś znając go bardzo dobrze, nawet żyjąc z nim pod jednym dachem, a co dopiero znając pobieżnie! Być może jest to tylko efekt nagonki na kościół, element walki z nim, bo to dziś jest modne. Nie wiemy, co tu jest prawdą, a co g... prawdą, więc milczmy w kwestii winności czy niewinności. Ale nawet jeśli niewinny, to już nie powinien wracać do Młynar.
Przecież wyraźnie pisze, że jest przedawnienie sprawy zgodnie z prawem RP, są dowody, że molestował i dlatego sprawa toczy się dalej lecz nie przez prokuraturę, a przez sąd kościelny bo w kościelnym prawie nie ma przedawnienia! Rzym, czyli Papież podejmuje decyzje, a z tego co każdy wie on nie toleruje pedofilii. Jedyne co dla tego pedofila dobre to, że nie pójdzie do zakładu karnego tylko zostanie zawieszony na dobre! Szkoda, że tak późno!
Przecież wyraźnie pisze, że jest przedawnienie sprawy zgodnie z prawem RP, są dowody, że molestował i dlatego sprawa toczy się dalej lecz nie przez prokuraturę, a przez sąd kościelny bo w kościelnym prawie nie ma przedawnienia! Rzym, czyli Papież podejmuje decyzje, a z tego co każdy wie on nie toleruje pedofilii. Jedyne co dla tego pedofila dobre to, że nie pójdzie do zakładu karnego tylko zostanie zawieszony na dobre! Szkoda, że tak późno!
Wszyscy w Gronowie wiedzą o kogo chodzi. Matka dziewczyny już dawno się odgrazala za to że dzieciak nie nadawał się na malarke to zniszczy księdza. Zapomniała o jednym oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa. Teraz całą rodzina po gronowie się chowa przed ludźmi. Durne myśleli że się nie wyda czy co
Grzegorza poznaliśmy jeszcze w seminarium. Taki wrażliwy, gruby misio, uzdolniony artystycznie. Lgnął do ludzi. Znaliśmy jego trudną sytuację rodzinną i polubiliśmy go. Po pewnym czasie zauważyliśmy, że uwielbia bliskość dziewczynek. Brał je na kolana, całował w usta, tulił. Robił się przy tym czerwony, pocił się i drżał. Na podstawie jego rysunków i wierszyków , a przede wszystkim zachowań, zaczęliśmy podejrzewać, że ma skłonności pedofilskie i ucięliśmy tę znajomość. Nie posunął się za daleko, bo to działo się w obecności ludzi dorosłych, na szczęście nigdy nie był sam na sam z dziećmi. Na pewno jest winny i bardzo źle, że sprawa ta się przedawniła. To na pewno jest pedofil.
Nie można teraz wszystkich wrzucać do jednego wora jakiś głupi donos i pedofil.
W dobie internetu bardzo łatwo obrzucić błotem. Ksiądz Grzegorz nie krył, że był w przeszłości posądzany. Kto nigdy nie doświadczył podłości i nikczemności ten nie jest w stanie zrozumieć wagę problemu i w zasadzie dramatu.
weźcie tego mędrca Kolińskiego, wystąpił w durnowatym programie tvn i myśli że jest celebrytą i wszystkie rozumy pozjadał, wećź ty się chłopie do uczciwej pracy, a nie za naszą kasę z podatków bawisz się w sądach, wstyd!
Zdumiewa mnie to, skąd ludzie wiedzą, czy ksiądz jest winny albo niewinny i co robił 20 lat temu? Może miał wówczas kryzys wiary, nie radził sobie za młodu z tłumieniem seksualności? Wystarczy przejrzeć media, by osiwieć dowiadując się, co robią tzw. porządni, spokojni, mili ludzie (dobry ojciec zabił swoje dziecko, inny ojciec, szafarz w kościele, podpala własny dom z żoną i pięciorgiem dzieci, by uzyskać odszkodowanie). Nie można ręczyć za kogoś znając go bardzo dobrze, nawet żyjąc z nim pod jednym dachem, a co dopiero znając pobieżnie! Być może jest to tylko efekt nagonki na kościół, element walki z nim, bo to dziś jest modne. Nie wiemy, co tu jest prawdą, a co g... prawdą, więc milczmy w kwestii winności czy niewinności. Ale nawet jeśli niewinny, to już nie powinien wracać do Młynar.
Przecież wyraźnie pisze, że jest przedawnienie sprawy zgodnie z prawem RP, są dowody, że molestował i dlatego sprawa toczy się dalej lecz nie przez prokuraturę, a przez sąd kościelny bo w kościelnym prawie nie ma przedawnienia! Rzym, czyli Papież podejmuje decyzje, a z tego co każdy wie on nie toleruje pedofilii. Jedyne co dla tego pedofila dobre to, że nie pójdzie do zakładu karnego tylko zostanie zawieszony na dobre! Szkoda, że tak późno!
Przecież wyraźnie pisze, że jest przedawnienie sprawy zgodnie z prawem RP, są dowody, że molestował i dlatego sprawa toczy się dalej lecz nie przez prokuraturę, a przez sąd kościelny bo w kościelnym prawie nie ma przedawnienia! Rzym, czyli Papież podejmuje decyzje, a z tego co każdy wie on nie toleruje pedofilii. Jedyne co dla tego pedofila dobre to, że nie pójdzie do zakładu karnego tylko zostanie zawieszony na dobre! Szkoda, że tak późno!
Wszyscy w Gronowie wiedzą o kogo chodzi. Matka dziewczyny już dawno się odgrazala za to że dzieciak nie nadawał się na malarke to zniszczy księdza. Zapomniała o jednym oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa. Teraz całą rodzina po gronowie się chowa przed ludźmi. Durne myśleli że się nie wyda czy co
Grzegorza poznaliśmy jeszcze w seminarium. Taki wrażliwy, gruby misio, uzdolniony artystycznie. Lgnął do ludzi. Znaliśmy jego trudną sytuację rodzinną i polubiliśmy go. Po pewnym czasie zauważyliśmy, że uwielbia bliskość dziewczynek. Brał je na kolana, całował w usta, tulił. Robił się przy tym czerwony, pocił się i drżał. Na podstawie jego rysunków i wierszyków , a przede wszystkim zachowań, zaczęliśmy podejrzewać, że ma skłonności pedofilskie i ucięliśmy tę znajomość. Nie posunął się za daleko, bo to działo się w obecności ludzi dorosłych, na szczęście nigdy nie był sam na sam z dziećmi. Na pewno jest winny i bardzo źle, że sprawa ta się przedawniła. To na pewno jest pedofil.