Piątek, 26.04.2024, Imieniny: Maria, Marcelina, Marzena
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii POLECANE

Licencjonowany, czyli jaki?

14.01.2007, 02:17:27 Rozmiar tekstu: A A A
Licencjonowany, czyli jaki?

EUH-E podając lokalnym mediom informację prasową, która dotyczyła ratownictwa medycznego, dopuściła się manipulacji, a dziennikarze nie wnikając w źródło napisali nieprawdę, która może okazać się bolesna dla Szkoły Policealnej im. Jadwigi Romanowskiej.

Materiał prasowy przekazany przez Elbląską Uczelnię Humanistyczno-Ekonomiczną dotyczył utworzenia nowego kierunku studiów licencjackich – ratownictwo medyczne. Uczelnia, jako pierwsza w Polsce, otrzymała uprawnienia Państwowej Komisji Akredytacyjnej do prowadzenia studiów na tym kierunku.

W komunikacie możemy przeczytać: „Od 1 stycznia 2007r. obowiązuje ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, według której do podjęcia medycznych działań ratowniczych uprawnieni będą, obok lekarzy ratunkowych i pielęgniarek ratunkowych, licencjonowani ratownicy medyczni.” Dalej wyjaśnione zostało, że „Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego zadecydował w swoim rozporządzeniu, że jedyna dostępną i uznawaną przez prawo formą kształcenia wyższego w zawodzie ratownika medycznego po 1 października 2006r. jest ukończenie studiów na kierunku ratownictwo medyczne”, co teoretycznie jest prawdą, ale większość osób zrozumiało to tak, jak lokalni dziennikarze.

W informacji serwisu portel.pl
„Ratownicy z EUH-E” z 4 stycznia tego roku napisano, że:

„(...) W związku z wejściem w życie od 1 stycznia tego roku ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (...) od tego roku do medycznych działań ratowniczych uprawnieni są (...) także licencjonowani ratownicy medyczni. Tym bardziej, że „jedyną uznawaną przez prawo formą kształcenia wyższego w zawodzie ratownika medycznego po 1 października 2006 r. jest ukończenie studiów na kierunku ratownictwo medyczne” (ministerialne rozporządzenie).
Do tej pory ratowników medycznych kształciły dwuletnie szkoły pomaturalne, teraz takie wykształcenie jest już niewystarczające (...)”

Również materiał
„Będą kształcić ratowników” Lecha Brywczyńskiego, który ukazał się 5 stycznia 2007 na portalu elblag24.pl zawiera błędy.

„(...) Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zadecydowało, że jedyną formą kształcenia, dającą uprawnienia do wykonywania zawodu ratownika medycznego, jest ukończenie studiów na kierunku ratownictwo medyczne (...)”

W rozmowie telefonicznej Ewa Rucińska specjalistka ds. promocji EUH-E wyjaśniła, że „ratownik” po szkole policealnej (red. która istnieje w Elblągu) nie będzie ratownikiem licencjonowanym, czyli w myśl przekazanej informacji prasowej, nie będzie mógł pracować. Choć stwierdziła, że polska rzeczywistość pokaże zapewne coś innego, ale takie są założenia. Według Rucińskiej obecnie pracujący ratownicy (red. którzy w większości kończyli szkoły policealne) będą jakby drugą kategorią i dokładnie nie wie, co się z nimi stanie. Zależało będzie to od decyzji dyrektorów szpitali.

Czyżby wykonywali swoje obowiązki niezgodnie z prawem? Jeśli okazałoby się to prawdą przez trzy lata (tyle trwają studia) nie mielibyśmy ratowników, bo przypomnijmy EUH-E jako pierwsza w Polsce rozpocznie kształcenie na kierunku ratownictwo medyczne.

Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ma nieco inne zdanie.

- Ratownicy, którzy obecnie pracują w naszym szpitalu świetnie wypełniają swoje obowiązki i są profesjonalnie przygotowani do tej pracy. - Nie znam treści ustawy, ale według mnie sformułowanie „licencjonowani” nie oznacza ukończenia studiów licencjackich, tylko uzyskanie uprawnień do wykonywania tego zawodu i nadal, jeśli zajdzie taka potrzeba, przyjmowane będą osoby z wykształceniem średnim.

Czyli absolwenci elbląskiej Szkoły Policealnej im. Jadwigi Romanowskiej, która kształci na tym kierunku, nie muszą się martwić?

- Nie znam stanowiska władz szpitala, ale w sytuacji, kiedy zaczyna brakować nam personelu medycznego nie ma zagrożenia, że będą oni odrzucani. Nie mamy żadnych podstaw, aby w jakikolwiek sposób deklasować absolwentów szkół tego typu.

...ale wiele pielęgniarek musiało iść na studia, aby utrzymać pracę?! Nie będzie tak z ratownikami?

- To nieprawda, przynajmniej nie było takich sytuacji w naszej placówce. Faktem jest, że wiele dziewczyn poszło na studia, ale nie pod groźbą utraty pracy. Myślę, że kierowały się raczej chęcią podniesienia swoich kwalifikacji, możliwością awansu i wyższego wynagrodzenia lub chęcią wyjazdu za granicę.

Iwona Kulczyńska ze Szkoły im. Jadwigi Romanowskiej zapewnia, że absolwenci tej szkoły są świetnie przygotowani do tego trudnego zawodu, co potwierdzają wysokie noty podczas licznych konkursów medycznych oraz fakt, że wielu z nich pracuje obecnie w służbie zdrowia. Zapewnia jednocześnie, że będą organizowane kolejne nabory na ten popularny kierunek, a nauka jest bezpłatna w przeciwieństwie do kosztownej oferty EUH-E.

Najpewniejszą odpowiedź uzyskać można czytając obowiązującą
Ustawę z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, która weszła w życie 1 stycznia 2007 r. W rozdziale drugim wyraźnie napisane jest, że „Zawód ratownika medycznego może wykonywać osoba, która:
(...)
4) spełnia następujące wymagania:
a) ukończyła studia wyższe na kierunku (specjalności) ratownictwo medyczne lub
b) ukończyła publiczną szkołę policealną lub niepubliczną szkołę policealną o uprawnieniach szkoły publicznej i posiada dyplom potwierdzający uzyskanie tytułu zawodowego "ratownik medyczny" (...)”

Dla obecnie pracujących ratowników ważny jest artykuł 58 tej Ustawy:

"Osoby, które przed dniem:
1) wejścia w życie ustawy uzyskały tytuł zawodowy:
a)"ratownik medyczny",
b)licencjata na kierunku (specjalności) ratownictwo medyczne,
2) 1 października 2008 r. rozpoczęty studia wyższe na kierunku innym niż ratownictwo medyczne i uzyskały tytuł zawodowy licencjata w zakresie (specjalności) ratownictwa medycznego - stają się z dniem wejścia w życie ustawy ratownikami medycznymi w rozumieniu niniejszej ustawy."

Niestety mamy tu przykład, że w szkolnictwie cały czas trwa walka o klienta – ucznia, za którym idą niemałe pieniądze. Odpowiednie ułożenie słów, pominięcie kilku istotnych faktów i lawinowo rozeszła się informacja, że jeśli chcesz być ratownikiem musisz studiować w EUH-E, a podejmowanie nauki w szkole policealnej to strata czasu i najlepiej, jakby ją rozwiązać. Wtedy konkurencja zostałaby wyeliminowana, a maturzyści staliby w kolejkach do dziekanatu.

W związku z utworzeniem nowego kierunku na Lotniczej tegoroczni abiturienci mają do wyboru: 3-letnie, płatne studia i 2-letnią, bezpłatną szkołę policealną. Jakiego wyboru dokonają zależy wyłącznie od nich, ale powinni mieć jasny obraz sytuacji. Niestety błędna informacja rozeszła się już po zainteresowanych, co może mieć znaczący wpływ na ilość podań składanych w szkole przy ul. Saperów. Mam jednak nadzieję, że „żółta kartka” będzie ostrzeżeniem dla Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej i zapobiegnie kolejnym manipulacjom.

Fot. BB

Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (10)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    0
    ~ anonim
    Niedziela, 14.01

    nic dodać nic ująć - następne matactwa i krętactwa Dubielli ....

  2. 2
    0
    ~ ratownik
    Niedziela, 14.01

    Jestem ratownikiem medycznym, wole miec wyzsze wykształcenie nawet w takiej uczelni niz średnie po policealnym studium medycznym!

  3. 3
    0
    ~ Tofik/EUH-E
    Niedziela, 14.01

    Bezczelna wypowiedź. Aż zapoznałem się z tekstem Ustawy i muszę stwierdzić że wszystko się zgadza. Licencjonowany ratownik = konieczność posiadania licencjatu. Nawet na zdrowy rozsądek. Pozdrawiam, życzę nieco więcej powściągliwości w wyrażaniu opini.

  4. 4
    0
    ~ pritt
    Poniedziałek, 15.01

    tak? to zacytuj fragment ustawy, ktory tak wyraznie o tym mowi, bo ja z ciekawosci rowniez ja przeczytalem i do twoich wnioskow nie doszedlem

  5. 5
    0
    ~ Aga
    Poniedziałek, 15.01

    Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić wykształcenia średniego od wyższego to jest mi przykro, a poza tym jak widzę interpretacja ustawy może być stronnicza. Ratownikiem może być osoba, która ukończyła szkołę policealną i zarówno posiada licencjat. Otwarty nowy kierunek w tej szkole daje możliwość zdobycia wyższego wykształcenia ratownikom medycznym. KAŻDY MA WOLNY WYBÓR!

  6. 6
    0
    ~ elblażanin
    Poniedziałek, 15.01

    Pritt.Przeczytałeś ją z ciekawosci.a jeszcze trzeba czytać uważnie i myśleć przy tym

  7. 7
    0
    ~ Pritt
    Poniedziałek, 15.01

    do elblazanin: chciales mi wrzucic, czy powiedziec cos konkretnego na temat ratownikow?! bo jakos nie widze zwiazku pomiedzy Twoja wypowiedzia a problemem zawartym w materiale.

  8. 8
    0
    ~ amelia
    Poniedziałek, 15.01

    Wg mnie wypowiedzi zaczynające się od: Nie znam treści ustawy... i Nie znam stanowiska władz szpitala... doprawdy nie wnoszą wiele do informacji...

  9. 9
    0
    ~ recenzent
    Poniedziałek, 15.01

    Bardzo dobry artykół d-ave. Chciałbym uzmysłowić wszytkim którzy czytali ten artykół z jakimś niedowierzaniem, że zgodnie z art. 10 pkt. 4 lit. b) oraz art 58 Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym : zawód Ratownika Medycznego MOŻE wykonywać osoba która ukończyła policealną szkołę publiczną lub niepubliczną na kierunku - ratownik medyczny. Natomiast ustawodawca przewidział inną formę kwalifikacji do podejmowania zawodu ratownika medycznego a mianowicie ukończenie studiów wyższych. Z treści art. 10 niniejszej ustawy wynika jednoznacznie, że uzyskanie uprawnień do wykonywania zawodu ratownika medycznego jest alternatywne a dokonanie wyboru co do sposobu uzyskania kwalifikacji jest kwestią wyboru zainteresowanego nie zaś przymusem prawnym. Tak więc zasadność racji bytu szkół policealnych kształcących ratowników medycznych została potwierdzona w ustawie a wybór co do sposobu nabycia kwalifikacji należy do samych "przyszłych" ratowików.

  10. 10
    0
    ~ Pritt
    Poniedziałek, 15.01

    no i po takim komencie powinna sie skonczyc rozmowa czy mozna, co mozna i po czym mozna byc Ratownikiem Med. - choc to praktycznie to samo co napisal autor materialu. Wiec jesli co niektorzy maja watpliwosci do tekstu, moze przekona ich rzeczowy komentarz. (choc osobiscie w to watpie, ale to taka ludzka natura i nie zmieni tego stos wypowiedzi)

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.95089507102966