Kradzieże na elbląskich cmentarzach. Jest się czego obawiać?

Na zeszłotygodniowym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych radni pytali o bezpieczeństwo na elbląskich cmentarzach. Coraz częściej słyszy się bowiem o alkoholowych libacjach urządzanych na miejscach wiecznego spoczynku zmarłych i wszczynanych burdach i bójkach. Nieobce są tu także kradzieże - giną nie tylko znicze i kwiaty, gdyż łupami złodziei padają często także damskie torebki. Jednak komendant elbląskiej policji uspokaja - W tym roku, na miejskich nekropoliach zanotowaliśmy 19 przestępstw. Porównując to do ogólnej statystyki, to naprawdę niewiele - mówi Marek Osik.

W tym roku elbląscy funkcjonariusze odnotowali na miejskich nekropoliach w sumie 19 przestępstw - Na Agrykoli było 8 kradzieży mienia, jedna bójka i jedno uszkodzenie mienia, na Dębicy 6 kradzieży mienia, jedno przywłaszczenie, jedno włamanie do metalowego kontenera i jedno uszkodzenie wiat - wylicza kom. Marek Osik, szef elbląskiej Policji.

Giną znicze, kwiaty i mosiężne ozdoby z grobów

W ciągu ostatniego roku na elbląskich cmentarzach policja odnotowała też pięć interwencji, które wezwano do dziwnie zachowujących się osób, kręcących się w okolicach grobów bez wyraźnego powodu -  Nadal często odnotowujemy kradzieże mosiężnych elementów ozdobnych, które są zbijane z grobów, czyli takich, które można szybko spieniężyć w punktach złomu - opowiada kom. Osik. -  I niestety, mimo tego, że na bieżąco prowadzimy stały monitoring skupów złomu w Elblągu, to zawsze znajdzie się jeden taki, którego właściciel doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przyjęty przed chwilą przez niego element na pewno pochodzi z kradzieży z grobu. Nie ma jednak skrupułów, by go zakupić  - od razu takie elementy spadają  na kontener i są wywożone, więc nawet dla policji późniejszy proces wykrywczy jest bardzo utrudniony.

W tym roku dwa przypadki przestępstw odnotowanych na elbląskich cmentarza dotyczyły także obnażania się w miejscu publicznym i dokonywania czynów lubieżnych - W pierwszym przypadku dokonywał tego młody mężczyzna, którego wyjątkowo bawił ten element - mówi kom. Osik. - Został on ujęty i ukarany grzywną w wysokości 500 zł. Drugi przypadek dotyczył mężczyzny, których czynów lubieżnych dokonywał na cmentarzu Dębica. Trudno było go ująć, bo poruszał się na rowerze, ale ostatecznie został zatrzymany przez funkcjonariuszy na Górze Chrobrego, gdzie również dokonywał podobnych czynów.

Jedno odnotowane wykroczenie na cmentarzu dotyczyło także kradzieży mienia, lecz było to przestępstwo o tzw.  niskiej szkodliwości, poniżej kwoty 250 zł.

Wszystkich Świętych i Zaduszki spokojne w Elblągu

Elbląska policja szczególny nacisk na nasze bezpieczeństwo na nekropoliach kładzie przed Dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami. Jak przebiegały pod tym względem tegoroczne święta? - Było spokojnie, a 1 i 2 listopada nie odnotowaliśmy na cmentarzach żadnych przestępstw - mówi asp. Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Tylko 31 października, 24- letni mężczyzna przyjechał z do Elbląga z Malborka. Na cmentarzu Dębica udało mu się okraść dwie kobiety. Okradał nie na tzw. "wyrwę", tylko obserwował kobiety, które podczas oporządzania miejsca pochówku zostawiały torebki i w ten sposób je przywłaszczał. Został zatrzymany podczas drugiej kradzieży - mówi asp. Nowacki. - O dziwo mężczyzna nie był wcześniej karany. Policjantom tłumaczył, że wybrał Elbląg, bo tutaj nie jest znany i liczył na to, że nikt go nie rozpozna i w ten sposób uniknie odpowiedzialności. Kradzieże wyjaśniał tym, że ma zadłużone mieszkanie i nie ma go jak spłacić.

Będzie monitoring na cmentarzach?

Elbląskie nekropolie nie są więc terenem szczególnie niebezpiecznym - Porównując to do statystyk ogólnych, gdzie w ciągu roku, na terenie Elbląga odnotowaliśmy 612 kradzieży mienia, 352 włamania, 285 uszkodzeń mienia, 26 bójek i pobić i 78 uszkodzeń ciała, to 8 kradzieży mienia na cmentarzach to stosunkowo mało -  dodaje kom. Osik.

Jednak radni skupieni wokół Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych zauważyli, że na terenie cmentarzy przydatnym miałby się okazać monitoring wizyjny. O powyższe będą więc występowali do prezydenta miasta.