Etyka w szkole - cz. I

Rodziny głęboko wierzące nie widzą większego problemu, dla nich oczywiste jest, że w szkole powinny być prowadzone zajęcia z religii. Kwestia ta dotyczy głównie dzieci wychowywanych w odmiennej wierze oraz w rodzinach ateistycznych. Dla nich przeważnie nie ma alternatywy w trakcie trwania zajęć z religii lub podczas rekolekcji. – U nas w klasie jest jedna osoba o wyznaniu Jehowym – mówi 12 – letnia Kaja, uczennica Szkoły Podstawowej - Religie odbywa się między lekcjami dlatego w tym czasie ona siedzi na świetlicy. Niektóre szkoły starają się tak zorganizować zajęcia aby religia była na początku lub na końcu zajęć. Nie jest to zadanie łatwe. Ponadto problem pojawia się podczas rekolekcji. – Nie wiadomo co zrobić z tymi dziećmi, czy organizować im zajęcia czy dać po prostu wolne – mówi nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Elblągu – Przeważnie praktykowane jest to drugie rozwiązanie.

Kwestia braku etyki w szkole nie wiąże się tylko z problemem organizacji zajęć. Dla innowierców stanowi pewien przejaw dyskryminacji oraz dyskomfort psychiczny. - Posyłam swoje dziecko na lekcje religii, by oszczędzić mu stresów - mówi, buddystka mama 9 – letniej Kasi – Istnieje presja społeczeństwa wychowanego w tradycji rzymskokatolickiej, która również odczuwalna jest w szkole. Nie chce aby było wytykane palcami, chociaż z drugiej strony czuje, że moje przekonania światopoglądowe w ten sposób zostały naruszone. Istnieje też ryzyko, iż sposób uczenia nastawi dziecko przeciwko moim poglądom. Obawy rodziców przed szykanowaniem nie zawsze są uzasadnione – Mam koleżankę, która jest innego wyznania – opowiada Kaja – w klasie traktowana jest normalnie jak każdy inny. - A u mnie w klasie jest chłopak, świadek Jehowy – wtrąca się jedenastoletni Damian - Trochę dziwny, niektórych rzeczy podczas lekcji z nami nie wykonuje, na przykład gdy przygotowujemy się do Dnia Babci czy mamy lekcję związaną z Bożym Narodzeniem. Wówczas pani wymyśla mu coś innego albo po prostu siedzi i się patrzy. Mama 7 – letniej Iwony widzi potrzebę istnienia zajęć z etyki, mimo tego, że nie wyznaje innej wiary - Nie jestem też praktykującą katoliczką, dlatego moja córka sama podjęła decyzje co do uczęszczania na lekcje religii – mówi - Bierze w nich udział, ponieważ większość dzieci na nie chodzi i trochę z ciekawości. Jednak według mnie etyka byłaby słuszniejszym wyborem, bowiem dziecko w tym wieku nie jest w stanie pojąć istoty wiary. Często też wychowywane jest bez świadomości istnienia innych wyznań. Etyka natomiast pokazuje wartości uniwersale dla wszystkich oraz uczy tolerancji wobec innych przekonań.

Potrzebę istnienia zajęć z etyki w szkole widzą także niektórzy nauczyciele. - Według mnie etyka powinna istnieć w szkole równolegle z religią a nie jako jej zastępstwo – mówi młoda nauczycielka Gimnazjum, Anna - Dzieci również te starsze, nie znają podstawowych pojęć takich jak tolerancja, patriotyzm, moralność. Nie wiedzą czym są wartości, nie znają zasad dobrego wychowania. Dlatego już od pierwszych lat szkolnych należy wprowadzać zajęcia, które przybliżą im taką tematykę, oczywiście w umiejętny i ciekawy sposób oparty na dyskusji.