Do naszej redakcji napisała uczennica jednego z elbląskich liceów i jednocześnie mieszkanka bursy nr 2 przy ul. Pułaskiego, prosząc nas o interwencję. - Co jakiś czas w bursie prowadzone są wynajmy w celach zarobkowych. Jesteśmy wtedy zmuszone szukać lokal zastępczy. Następna taka sytuacja będzie mieć miejsce 7 i 8 stycznia, kiedy to mamy normalne zajęcia w szkole. W tych dniach musimy opuścić bursę i nie mamy się gdzie podziać. Ważniejsi są jacyś sportowcy a co my ze sobą zrobimy nikogo nie obchodzi - żali się w mailu do naszej redakcji licealistka.
Autorka listu jest mieszkanką Bursy Szkolnej nr 2 przy ul. Pułaskiego, która przeznaczona jest wyłącznie dla dziewcząt (uczennic szkół ponadgimnazjalnych, policealnych i studentek) mieszkających poza Elblągiem. Treść jej korespondencji wydaje się dość dramatyczna.
Może państwo jesteście w stanie coś zdziałać, choć wzmianką na łamach waszej strony. Jestem uczennicą liceum i zamieszkuję w bursie nr 2 w Elblągu. Co jakiś czas w bursie prowadzone są wynajmy w celach zarobkowych. Jesteśmy wtedy zmuszone szukać lokal zastępczy - pomimo iż jesteśmy mieszkankami bursy i dach nad głową powinien być nam zapewniony. Przecież po to są bursy szkolne, by mogli w nich mieszkać uczniowie. Następna taka sytuacja będzie mieć miejsce w dniach 7 i 8 stycznia, kiedy to mamy normalne zajęcia w szkole. w tych dniach musimy opuścić bursę i nie mamy się gdzie podziać. Ważniejsi są jacyś sportowcy a co my ze sobą zrobimy nikogo nie obchodzi
- czytamy w mailu od elbląskiej licealistki, która poprosiła nas o anonimowość.
Postanowiliśmy więc bliżej przyjrzeć się całej sprawie. Aby wyjaśnić, dlaczego mieszkanki bursy zmuszone są do opuszczenia jej w trakcie trwania roku szkolnego, udaliśmy się bezpośrednio do bursy na ul. Pułaskiego. Z takim też pytaniem zwróciliśmy się do dyrektor placówki. Pani dyrektor potwierdziła nam, że w styczniu mieszkanki bursy będą musiały na kilka dni opuścić swoje lokum, dodając jednocześnie, że będzie to pierwszy tego typu przypadek w ostatnich 9 latach.
16 grudnia bieżącego roku dostaliśmy pismo zaadresowane do nas przez Departament Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego, w którym poinformowano nas o organizacji w Elblągu dużej imprezy ogólnopolskiej "Judo Camp". Impreza ma spowodować przyjazd około tysiąca sportowców z całej Europy. W związku z tym zostaliśmy zobowiązani do udostępnienia wszystkich miejsc noclegowych placówki na potrzeby organizatorów tej imprezy
- tłumaczy Małgorzata Meisner, dyrektor Bursy Szkolnej nr 2.
Podobne pisma trafić miały także do pozostałych elbląskich burs szkolnych.
Impreza sportowa, o której wspomina Miasto odbędzie się w hali Centrum Sportowo-Biznesowego już po raz piąty. Jest to międzynarodowy obóz szkoleniowy dla trenerów i młodych zawodników judo, którego organizatorem jest UKS Olimpia Judo Elbląg. Patronat nad nim objął Prezydent Elbląga. Wydarzenie zaplanowane zostało w dniach od 6 do 10 stycznia 2016 r. Ilu dokładnie zgromadzi uczestników i gdzie planuje się ich zakwaterowanie?
Na chwilę obecną mamy już potwierdzenie uczestnictwa od 350 osób. Spodziewamy się, że do Elbląga przyjedzie minimum 700 do 1000 trenerów i młodych zawodników od wieku gimnazjalnego do 18 lat. Miejsca noclegowe dla uczestników przygotowane są w kilku elbląskich hotelach: Arbiter, Elbląg, Viwaldi i Młyn oraz w dwóch bursach szkolnych przy ul. Komeńskiego i Pułaskiego. W przypadku większego zapotrzebowania rozmawiać będziemy także o zakwaterowaniu uczestników np. w domu studenckim przy ul. Wspólnej
- informuje Roman Gdula, prezes klubu UKS Olimpia Judo Elbląg.
Cieszy fakt, że w Elblągu odbywają się tak duże imprezy o randze europejskiej. Jednak zastanawiające jest to, dlaczego robi się coś kosztem czegoś. Pytanie licealistki wydaje się być więc uzasadnione. Gdzie na czas trwania imprezy mają podziać się mieszkańcy burs, którzy nie mają możliwości powrotu do domu i dojazdu z niego na zajęcia szkolne do Elbląga? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do elbląskiego magistratu, który jest właścicielem burs.
Miasto zapewni miejsca noclegowe uczniom, którzy nie będą w stanie dojechać na zajęcia do szkół z własnych domów. Na te kilka dni będą oni mieli możliwość nocowania w Bursie Szkolnej nr 3 przy ul. Wapiennej
- zapewnia Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Czytam i nie rozumiem, to dlaczego sportowców nie kwateruje się w bursie przy ulicy Wapiennej jeżeli tam będą miejsca dla mieszkanek bursy przy ul. Pułaskiego? Mam jeszcze jedno pytanie, czy autorka listu o możliwości tymczasowego noclegu w bursie przy ul. Wapiennej dowiedziała się od dyrekcji swojej bursy czy dopiero z internetu po swojej interwencji, świadczyłoby to o arogancji i braku kompetencji, myślę że tę sprawę należy wyjaśnić...
Wystarczyłoby zawodnikom zorganizować nocleg na salach gimnastycznych albo na jednej z hali sportowych, trenerów do hotelów i po krzyku. Kilka razy nocowałem na salach gimnastycznych w szkołach i jakoś żyję.
Bardzo brzydko wobec stałych mieszkańców burs!! Choć może to pretekst do przedłużenia świątecznej przerwy ;)
To może przez cały rok niech miasto wynajmuje bursy. A w weekendy uczennicom. Nie dość, że dzieci mamy mało, a jak już trafiają spoza Elbląga, to takie atrakcje im się zapewnia. Jak widać młodzież, na która ponoć tak się stawia, jest traktowana jak przedmioty. A co na to DE? Tak mówią o ściągnięciu do Elbląga dzieci. Skoro od pięciu lat odbywają się takie zawody, to jak to było wcześniej. Można było sobie z tym poradzić, a teraz nieudolność osób z edukacji i sportu jest aż tak duża, czy to po prostu arogancja wobec młodych ludzi.
Ja mieszkałem w elbląski busach przez 5 lat i tez były takie manewry i nikomu to nie przeszkadzało. Szkoda że nie ma bursy na Obrońców Pokoju... Jakby tam pomieszkała to dopiero mogłaby narzekać. W du...pach się g....stwu przewraca!!!
to może pani dyrektor bursy odda zawodnikom swoje mieszkanie do dyspozycji na ten czas, a sama poszuka sobie jakiegos lokalu zastępczego?
Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł, aby tak zrobić z lokatorami mieszkań kwaterunkowych ;) - też nie są na swoim. Oczywiście stwierdzenie traktuję jako żart, ale niestety od dłuższego czasu widzę tendencje, które mogą spowodować, że nie będzie to żart.
Co może pani dyrektor bursy, która otrzymała "pismo zaadresowane do nas przez Departament Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego". To chyba p. Sowicka jest odpowiedzialna za takie podejście do uczniów. Niech zawodnicy śpią na sali gimnastycznej, albo w hotelach w Fromborku, Malborku, blisko, to i sobie dojadą na trening.
Niech wynajmą internat w ekonomiku prawie pusty
Chętnie przygarnę w tym terminie ze 2 studentki albo licealistki :)