Szarpanina ze złodziejem kombajnu o mało nie doprowadziła do tragedii. Właściciel kombajnu walczył ze złodziejem w kabinie kolosa, który poruszał się po „siódemce”. Obydwaj mężczyźni wypadli z maszyny, która stoczyła się do rowu.
- Do zdarzenia doszło wczoraj około 4.00 w nocy w miejscowości Kazimierzowo na trasie K-7 – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. - 43-letni rolnik usłyszał z podwórza swojej posesji uruchamiany silnik kombajnu. Następnie wyskoczył z domu i złapał złodzieja jak ten prowadził kombajn. Mężczyźni zaczęli się szarpać, a maszyna stoczyła się do rowu. Po czym obydwaj wypadli z kabiny. Złodziej wyrwał się 43-latkowi i uciekł. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci szukają złodzieja. Trwają przesłuchania świadków i rodziny.