Jak przebiegały konsultacje z mieszkańcami Zawodzia? "To było jedno z najbardziej owocnych spotkań"

- Konsultacje społeczne to dialog władz Elbląga z mieszkańcami, organizacjami pozarządowymi oraz osobami, grupami czy podmiotami, których wiedza, opinie, zdanie i zamierzenia pozwolą podjąć decyzje z poszanowaniem interesu ogólnego - czytamy w ulotce promującej serię spotkań przedstawicieli Urzędu Miasta i Stowarzyszenie ESWIP z elblążanami. Wczoraj, 28 kwietnia, miało miejsce spotkanie z mieszkańcami dzielnicy Zawodzie.

Blisko 50 osób w różnym wieku przybyło na konsultacje społeczne, które odbyły się w Szkole Podstawowej nr 8. Początkowy sceptycyzm zebranych przerodził się w pełną zaangażowania dyskusję, w wyniku której powstało wiele ciekawych propozycji na rewitalizację tego miejsca. Jak sami  mieszkańcy Zawodzia oceniają konsultacje?

- Bardzo sympatycznie. Dobrze, że się spotykamy w takiej grupie  i rozmawiamy o tym, co tu się będzie ewentualnie działo - stwierdza p. Marek. -  Pierwszy raz jestem na czymś takim. Jest to ciekawe.

- Niesamowite jest to, że ludzie, z takich osób nastawionych na "nie" już teraz zaczynają rozmawiać ze sobą, wspólnie coś planować. Fajnie się to obserwuje. Miejmy nadzieję, że to zostanie pociągnięte i będzie pięknie - dodaje p. Dominika.

- Wie pani co? Nie chcę się wyrażać - mówi p. Henryk. -  Ja mieszkam w tej dzielnicy 65 lat. Byłem na ORMO-wskich konsultacjach, na miejskich, na wszystkich. Zobaczymy jakie będą wyniki, bo jak przedtem, to było kupę obiecanek, a nic z tego nie wyszło. Pomysły mieszkańców warte są realizacji. Teraz nie mamy żadnego klubu, kiedyś było boisko.

- Mnie się wydaje, że chyba coś z tego będzie- prognozuje p. Józefa. - Ja to najbardziej liczę na oświetlenie i drogi, no i ten klub seniora też. Ta siłownia dla starszych i plac zabaw dla dzieci  - wszystko to jest potrzebne.

- Przyszedłem porozmawiać i liczę, że coś może to da - wyznaje p. Stefan. - Byłem też na poprzednim takim zebraniu mieszkańców, ale odzewu nie było. Może to coś pomoże. Liczę, że ktoś tego wysłucha i zrealizuje. W pierwszej kolejności powinna być zrobiona rewitalizacja kanału koło ulicy Grochowskiej. Jeżeli to będzie robione, bo to już zaczęte było ileś lat temu, ale  pieniądze na ten cel zostały przerzucone gdzie indziej.  Jeżeli to będzie dokończone, to i oświetlenie się pojawi i będzie tu wtedy inaczej. Będzie tu w końcu dzielnica Elbląga, a nie gorzej jak PGR jakiś.

Organizatorzy pozytywnie oceniają samo spotkanie z Zawodzianami, jak i pomysły, których ogromna ilość  padła podczas  konsultacji.

To było jedno z najbardziej owocnych spotkań, jakie do tej pory odbyliśmy. Zauważamy pewną prawidłowość, że na początku wychodzi frustracja mieszkańców, ale z chwilą, kiedy przechodzi się do warsztatów i proponuje pewne konstruktywne rozwiązania, to ta frustracja zmienia się w zaangażowanie. Widać, że potencjał do zmian w tych dzielnicach jest, tylko trzeba impulsu i środków. Wystarczy zaanimować pewne procesy integracyjne, zmiany otoczenia, chociażby poprzez sadzenie drzew, kwiatów, trawy, żeby tą przestrzeń zagospodarować niedużym nakładem, a jednak, żeby ta przestrzeń była dużo przyjemniejsza w użytkowaniu dla mieszkańców

- przyznaje Bartosz Babraj, kierownik Referatu Funduszy Unijnych i Rozwoju.

Uczestnicy konsultacji wychodzili ze spotkania pełni nadziei na to, że niebawem zajdą w ich dzielnicy zmiany, które poprawią jakość ich życia, sprawią, że dzielnica rozkwitnie, a jej mieszkańcom będzie lżej i przyjemniej tam mieszkać. Jakie są realne szanse na to, żeby zaproponowane pomysły stały się rzeczywistością?

- Konkursy mają ruszyć w czwartym kwartale 2015, ale konkursy mówię ogólnie. Nie wiadomo czy to będą konkursy z rewitalizacji - mówi Bartosz Babraj. -  Natomiast całe procesy rewitalizacyjne będą przebiegały troszeczkę  w inny sposób teraz. Działania z zakresu rynku pracy i włączenia społecznego, czyli zapobiegania wykluczeniu społecznemu, będą realizowane w pierwszej kolejności, a pod to będzie tworzona infrastruktura.  Słowo infrastruktura jest tu zbyt duże. To nie chodzi o piękne szkoły i piękne budynki, tylko o taką infrastrukturę społeczną typu przestrzeń publiczna. Młodzieżowe Domy Kultury, domy sąsiedzkie w ramach istniejących lokali. Nowa zabudowa jest wykluczona. Będziemy robili wszystko, żeby zachęcić organizacje pozarządowe do składania wniosków, ponieważ działają one niejako w terenie i na pewno dużo lepiej mają rozpoznaną potrzebę mieszkańców niż Urząd Miejski.