Radni PO apelują: Zamknijmy etap loga. Zagłosujmy ponad podziałami, dla dobra miasta

Choć podobno to czysty przypadek, dziwnym trafem prawie w tym samym czasie trzy ugrupowania polityczne zorganizowały konferencje prasowe. 18 października jako pierwsze spotkanie z dziennikarzami zorganizowało PiS, a pięć godzin później SLD. Wczoraj, 19 października,  w Ratuszu Staromiejskim, o godz. 10.00 odbyła się konferencja PO. Głównym tematem tego spotkania była chęć przedstawienia intencji Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej w sprawie Promocji Miasta na lata 2012-2015.

- Klub Radnych poprze uchwałę w sprawie Strategii Promocji Miasta na lata 2012-2015 wraz z przyjęciem wniosków mieszkańców zgłoszonych podczas konsultacji społecznych nad Strategią w formie załącznika - mówi Antoni Czyżyk przewodniczący Klubu Radnych PO.

Radny podkreślał, że to pierwszy dokument strategiczny dotyczący marketingu miasta i promocji, który został poddany konsultacjom. - W poprzednich kadencjach konsultacje odbywały się tylko w grupach środowiskowych lub w wybranych grupach społecznych. Teraz to mieszkańcy mieli okazję nie tylko się w tej sprawie wypowiedzieć, ale także wnieść swoje uwagi, propozycje czy pomysły - zauważa Antoni Czyżyk. - Chociażby z tego powodu Klub Radnych PO tą Strategię poprze.

Podczas konferencji podkreślano, że przedstawiona Strategia nie będzie zamkniętym dokumentem, do którego nie będzie można wnosić żadnych nowych pomysłów. - Będzie uzupełniona o nowe wnioski mieszkańców – zapewnia Antoni Czyżyk. - Uważamy, że Strategia, jeszcze na etapie realizacji, czyli w trakcie kampanii reklamowych Elbląga, będzie miała otwartą formułę.

Zamknijmy etap loga

W rozważaniach o Strategii Promocji Miasta nie mogło zabraknąć, budzącego największe emocje - logo naszego miasta. Stanowisko w tej sprawie zajął radny Marek Kucharczyk. - Bardzo często dyskusja idzie w kierunku loga. Czy się podoba czy nie. Zamknijmy etap samego loga – prosi Marek Kucharczyk. – Skupmy się na samym dokumencie, który uważam, że jest dobrym dokumentem i dziś Elbląg bez Strategii Promocji jest już daleko z tyłu za innymi miastami, które taki dokument mają i pracują na tym dokumencie. Jeżeli my tego dokumentu na najbliższej sesji nie uchwalimy ta przepaść będzie się coraz bardziej pogłębiała.

Radny Kucharczyk zaznacza, że na efekty wdrażania Strategii trzeba będzie trochę poczekać. – Dajmy czas temu dokumentowi i pracownikom Departamentu Komunikacji Społecznej na to, by oceniać efekty tego dobrego dokumentu. Apeluję do naszych kolegów radnych, abyśmy zagłosowali ponad podziałami, dla dobra miasta, dla dobra rozwoju naszego miasta. Oceńmy na etapie kontroli tego dokumentu czy on naprawdę jest dobry, czy przyniósł rezultaty. Nie można dzisiaj mówić: nie, bo nie, bo to jest ślimak. Skoncentrujmy się na dokumencie, na środkach finansowych i na etapie wdrażania tego dokumentu.

Radni PO niejednokrotnie zaznaczali, że Strategia Promocji Miasta nie ma być dokumentem narzuconym, zamkniętych, nie do modyfikacji. Dowodem na to miało być organizowanie konsultacji społecznych, wysyłanie losowo wybranych osobom ankiet oraz założenie forum dyskusyjnego. - Jeżeli naprawdę koledzy z opozycji wiedzą lepiej niż osoby, które przeprowadzały badania, w sensie naukowym, to nie wiem, jak to mam skomentować – dodaje Antoni Czyżyk. - Były prowadzone konsultacje. Sześć tematycznych konsultacji. Frekwencja elblążan była bardzo mała, ale uwagi, które były na nich zgłaszane są spisane i dołączone do Strategii w formie załącznika. Na stronie Urzędu Miejskiego było założone forum dyskusyjne. Do tej pory nie ma tam żadnego postu. (…) Pytaliśmy o zdanie jak najszerszą liczbę osób z Elbląga i nie tylko. Powstał dokument, a teraz wydaje mi się, że najważniejsze jest wdrożenie tego dokumentu, opracowanie harmonogramu. Ale ten dokument nie może być zamknięty, bo realia się zmieniają. On tylko wytycza kierunek rozwoju. Jeżeli te realia się zmieniają, bo np. nadciągnie kryzys, to musi być możliwość, by radni mogli modyfikować harmonogram.

Radna Agnieszka Kondraczuk również podkreślała otwartość władz na dyskusje nad Strategią. - Uczestniczyłam w trzech z sześciu konsultacji i koledzy z opozycji niestety na nich nie było – stwierdza. – Tak krytycznie podchodzą do tego dokumentu, ale były możliwości skonsultowania się, wniesienia swoich uwag. Jest nam po prostu przykro z powodu tych ataków. (…) Zainteresowanie mieszkańców też nie było widoczne. Przychodziła garstka historyków lub przedstawicieli poszczególnych dzielnic. Wiemy dokładnie, że ten dokument jest niezbędny, żebyśmy poszli do przodu. Musimy myśleć o przyszłości, a nie stać w miejscu.

Za mało pieniędzy na wdrożenie Strategii?

W budżecie na przyszły rok na wdrożenie Strategii zostanie przeznaczonych 400 tys. zł. W kolejnych latach będą to kwoty w granicach 300-400 tys. zł. – Niektórzy koledzy powiedzą, że to jest zbyt dużo – przewiduje Antoni Czyżyk.

- My wiemy, że to jest za mało – dopowiada Agnieszka Kondraczuk.

- Kwota 400 tys. zł nie jest kwotą powalającą dla promocji Elbląga, miasta 130 tysięcznego, ale dobrze, że mamy już te pieniądze – zaznacza Antoni Czyżyk. - Chciałbym, żeby padł głos kolegów z opozycji mówiący o tym, żeby zwiększyć liczbę pieniędzy przeznaczoną na promocję naszego miasta.

Przedstawiciele partii rządzącej jednomyślnie agitują do zatwierdzenia dokumentu, który na pewno potrzebny jest, aby realizacja promocji w ogóle się rozpoczęła. Czy powinien być to ten konkretny dokument, to już inna kwestia.  Jedno trzeba przyznać – łatwiej jest krytykować niż tworzyć. Dlatego, zamiast wyrażać naszą opinię o nietrafionym ślimaku, poczekamy na dalsze działania i efekty jakich strategia przysporzy naszemu miastu.