Silvant Handball Elbląg awansował do pierwszej ligi piłkarzy ręcznych. - Ta drużyna na początku nie miała nic i z niczego zrobiliśmy coś fenomenalnego – mówił podczas zwołanej dziś (17.04.) konferencji prasowej Wojciech Załuski, prezes klubu – Takich tłumów, jakie przyszły na mecz we wtorek, o godz. 19.30, hala MOS nie widziała przez lata.
- Stworzyliśmy zespół, który nie tylko na parkiecie rozumie się bez słów, ale przede wszystkim zespół, który doprowadził do tego, że ta drużyna wspięła się o krok w górę (…) Oczywiście po drodze było wiele perturbacji. Musieliśmy się docierać, ale dzisiaj mamy finalny efekt w postaci awansu – stwierdził Wojciech Załuski.
Prezes podkreślił, że „sport seniorski napędza sport młodzieżowy i sport dzieci”. - Kiedy dzieciaci widzą, że mają przed sobą osoby, do których dobrych wartości mogą dążyć, one się do tego garną – mówił Wojciech Załuski.
Reaktywowaliśmy piłkę ręczną w Elblągu, żeby dzieciaki miały motywację, aby trenować. Taki był zamysł. Mamy fantastyczny klub EKS Start, który dzisiaj jest bardzo wysoko. Co przekłada się na sukcesy dziewczynek z Truso. Brakowało tych sukcesów u chłopców. Naszym zamysłem było to, aby stworzyć tę drużynę, by umożliwić osobom, które będą kończyć naukę w naszym mieście zostanie w Elblągu, by nie uciekały do Gdańska, Morąga, Olsztyna. Chcieliśmy, by mieli możliwości rozwoju swojej profesji sportowej w Elblągu
– podkreślił Wojciech Załuski.
Podczas konferencji Mikołaj Kupiec, pierwszy trener Silvant Handball Elbląg, zwrócił uwagę na to, jak duże zaangażowanie zawodnicy wkładają w treningi. - Mamy zawodników, którzy na co dzień mieszkają w Gdańsku. Oni przyjeżdżają na trening na godz. 20, a po treningu o godz. 23 wracają do domu, by o 5 rano wstawać do pracy albo na uczelnię – opowiadał. - To jest nie tylko zaangażowanie, ale prawdziwa pasja.
Nasz projekt zakładał cel długofalowy. Wszyscy w ten projekt uwierzyli od samego początku. Przez dwa lata nie było żadnej sytuacji, która wskazywałaby na co innego. Chciałbym podziękować też zawodnikom z zeszłego sezonu. Nie zrobiliśmy awansu z tymi samymi zawodnikami, z którymi zaczynaliśmy ten projekt, ale każdy się do tego jakoś przyczynił. Zaczynaliśmy od zera i gdyby nie te podwaliny, które zrobili zawodnicy przez dwa sezonu nie bylibyśmy w tym miejscu
– dodał Mikołaj Kupiec.
Adam Załuski, kierownik klubu Silvant Handball Elbląg zaznaczył, że ważną rolę w sukcesach drużyny odgrywają kibice. - Chciałby przede wszystkim podziękować kibicom, którzy tłumnie wspierali nas podczas ostatniego meczu – mówił. - Kiedyś usłyszałem zdanie, że męska piłka ręczna jest w Elblągu niepotrzebna. Wówczas na poziomie super ligowym kibiców była garstka. Wtorkowy mecz pokazał, że rzeczywistość jest zgoła inna. Hala tłumnie wypełniona po brzegi, niesamowita atmosfera.
Myślę, że wtorkowy mecz to będzie przełom i piłka ręczna w Elblągu zostanie na wysokim poziomie
– stwierdził Adam Załuski.
Kolejny mecz Silvant Handball Elbląg (tym razem z Czarnymi Olecko) odbędzie się 11 maja w hali MOS. - Cel na ten sezon został osiągnięty – przyznał Mikołaj Kupiec. - Mamy to szczęście, że zostały nam jeszcze dwie kolejki i możemy je poświęcić na realizację innych celów, czyli zawodnicy, którzy mają mało doświadczenia będą dostawać więcej minut.
My dalej będziemy ciężko trenować. Chcemy wygrać wszystkie mecze, które zostały do końca sezonu i wejść do pierwszej ligi z podniesioną głową
– dodał Mikołaj Kupiec.
