Poniedziałek, 29.04.2024, Imieniny: Piotr, Robert, Boguslaw
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama

Podstrony / Wycieczka żuławska

Jest to trasa dwudniowej wycieczki pieszej lub jednodniowej - rowerowej. Zawiera w sobie wszystkie elementy krajobrazu żuławskiego, w większości dobrze zachowane. Wycieczkę zaczynamy od przystanku kolejowego Elbląg Zdrój. Dochodzimy do ulicy Browarnej i skręcamy w lewo. Po lewej stronie mijamy browar elbląski. Wybudowany ze względu na znajdujące się opodal źródła doskonałej wody. Działając pod różnymi szyldami, przetrwał do dziś.

Przechodzimy na drugą stronę ulicy Browarnej. Idziemy prosto. Mijamy park Modrzewie. Przed drugą wojną światową, stał tam pałacyk zięcia i następcy Ferdynanda Schichau'a - Carla Ziese. Do lat sześćdziesiątych pozostałości pałacu stały w parku. Potem zostały wyburzone, mimo, że podjęto już prace przy ich odbudowie. Wędrując po parku, można dokładnie określić usytuowanie pałacu. Zachowały się schody, murki i drobne ozdoby ogrodowe. Na wzniesieniu można obejrzeć wyremontowaną wieżę widokową, będącą częścią założenia parkowego.

Wracamy na ulicę Browarną i idziemy dalej. Po lewej stronie mijamy elektrownię, a następnie oczyszczalnię ścieków. Dochodzimy do miejscowości Rubno Wielkie. Tu również był dwór, ale niestety nie zachował się do naszych czasów.

Przed przystankiem kolejowym skręcamy w lewo. Dochodzimy do Nowakowa. W miejscu, gdzie droga skręca w prawo, stał "Dom Pod Siedmioma Szczytami" (Bollwerkskrug) - Dom Angielski (fot. poniżej). Budynek wzniósł kupiec angielski z Elbląga, John Slocumbe. Miała tu miejsce polska premiera sztuk Szekspira - w sierpniu 1605 roku. W Domu Angielskim zatrzymał się w listopadzie 1711 roku, podczas pobytu w Elblągu, car rosyjski Piotr Wielki.

Dochodzimy do mostu w Nowakowie. Jest to obrotowy most pontonowy. W latach 70-tych w tym miejscu była przeprawa promowa. Przechodzimy na drugą stronę rzeki Elbląg.

Udajemy się w kierunku stałego mostu na Cieplicówce i zbliżamy się do przeprawy promowej przez Nogat w Kępinach Małych. Znak drogowy informujący o przeprawie może wprowadzić w błąd ludzi bywałych w świecie. Prom wygląda trochę inaczej niż ten namalowany na znaku. Wprawdzie posiada już napęd elektryczny, ale w czasie awarii pasażerowie mogą sprawdzić się w pracy przewoźnika.

Po przeprawie dochodzimy do następnego mostu. Za nim skręcamy w lewo. Tą drogą dochodzimy do miejscowości Kępki (Zeyer). Jeżeli wędrujemy pieszo, to mamy możliwość rozbicia namiotu nad brzegiem Nogatu. Przed przeprawą skręcamy w lewo. Dochodzimy do zarośli nad brzegiem rzeki (na wysokości połączenia z Kanałem Jagiellońskim). Skręcamy w polną drogę w kierunku rzeki.

Miejscami teren jest podmokły. Po przeprawie promowej znajdujemy się w miejscowości Bielnik. Przed rokiem 1945 znajdował się tu piękny szachulcowy kościół wybudowany w roku 1663, oraz czysta plaża nad Nogatem. Kościół przetrwał wojnę w stanie nienaruszonym i został rozebrany po roku 1945.

Tu spotykamy znaki szlaku czerwonego. Przed dalszą drogą warto skręcić w lewo i obejrzeć most i wrota sztormowe na Kanale Jagiellońskim. Został on zbudowany w roku 1495. Umożliwia połączenie Elbląga z Malborkiem i Gdańskiem. Wracamy do głównej drogi i kierujemy się do Kazimierzowa. W tej miejscowości przecinamy trasę Elbląg - Gdańsk. Na jej prostym odcinku zdarza się wyjątkowo dużo wypadków. Podobno jest to spowodowane obecnością żył wodnych. Dochodzimy do Władysławowa. Tu skręcamy do Wikrowa i powoli zbliżamy się do punktu kulminacyjnego naszej wycieczki. Mijamy cmentarz mennonitów i na tle budynków gospodarczych możemy zobaczyć piękną pozostałość ich działalności na tym terenie - wiatrak holenderski.

Mennonici - Holendrzy wypędzeni ze swojego kraju - na Żuławach znaleźli swoją drugą ojczyznę. Ich religią była praca. Posiadali umiejętność walki z wodą i dzięki temu przyczynili się do zagospodarowania Żuław. Wiatrak w Wikrowie jest najładniejszym obiektem tego typu na naszym terenie. Wymaga jednak szybkich działań konserwatorskich, bo z każdym rokiem wygląda coraz gorzej. Aż nie chce się wierzyć, że w latach 70-tych posiadał prądnicę i pracował jako mała elektrownia. Widoczny jest ze znacznej odległości i jego sylwetka towarzyszy nam przez jakiś czas w wędrówce. Przechodzimy obok wiatraka. Idziemy prosto i dochodzimy do drogi Elbląg - Malbork. Skręcamy w lewo. W miejscowości Szopy możemy obejrzeć następny zabytek techniki żuławskiej. Na odcinku drogi, wyłączonym z ruchu, znajduje się piękny most zwodzony. Podobnych mostów jest jeszcze na Żuławach kilka, ale każdy z nich jest inaczej skonstruowany. Były "produkowane" na miarę i dostosowywane do lokalnych warunków.

Skręcamy w prawo, w kierunku Markus. Dochodzimy do miejscowości Jezioro. Okolicę tej wsi mennonici zasiedlili już w roku 1580. Pozostałością po nich w Jeziorze jest cmentarz z początku XVIII w. oraz neogotycka kaplica. Jest to jeden z nielicznych obiektów sakralnych, który od początku do końca był świątynią mennonicką. Zarówno cmentarz, jak i kaplica są bardzo zdewastowane. W kaplicy przez wiele lat był magazyn zbożowy. W Jeziorze jest jeszcze kościół neogotycki oraz piękny most zwodzony. Warto zatrzymać się przy dawnym kościele ewangelickim. Z prawej strony budynku stoi krzyż na postumencie. Kilka lat temu postument był całkowicie pokryty tynkiem. W czasie prac porządkowych odkryto, że pod tynkiem znajdują się tablice z nazwiskami mieszkańców parafii, poległych w czasie I wojny światowej. Dziś krzyż z obeliskiem można już oglądać. Idziemy dalej i dochodzimy do Balewa. Tu skręcamy w lewo i przez Krzewsk dochodzimy do Węgli-Żukowa - wsi leżącej nad jeziorem Druzno.

W czasach przedwojennych do przystani leżącej nieopodal przybijały statki spacerowe z Elbląga. Goście zatrzymywali się w gospodzie "Trzy Róże". Budynek gospody istnieje do dziś. Dalej możemy poruszać się wzdłuż szlaku "Św. Wojciecha", oznakowanego na niebiesko. Idąc brzegiem jeziora Druzno, dochodzimy do miejscowości Tropy Elbląskie. Są tu zagrody holenderskie, niektóre bardzo zniszczone, oraz zniszczony cmentarz mennonitów. Cechą charakterystyczną tej wsi był kanał służący za trakt komunikacyjny. We wsi była również gospoda. Dochodzimy do drogi i skręcamy w prawo. Za mostem możemy skręcić w prawo i dalszą wędrówkę odbywać wałem przeciwpowodziowym, albo iść dalej drogą. Mijamy wieś Raczki Elbląskie. Na terenie tej wsi znajduje się najniższy punkt w Polsce -1,8 m n.p.m.. W czasach przedwojennych był oznaczony obeliskiem. Dziś trudno określić, w którym miejscu się znajduje. O miano najniższego punktu walczą miejscowości w pobliżu Jegłownika. Podobno jest tam miejsce sięgające ponad 2 m poniżej poziomu morza. Do Elbląga dochodzimy od strony ulicy Warszawskiej.

Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.038837909698486